[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mac osunął się w przód, uderzając czołem o tył fotela kierowcy, i zapadł w ciemność.Wóz Ahmeda Fayeeda zrównał się na wyboistej drodze z taksówką i Arab wskazał rękąw kierunku chat borrasti, osłanianych przed widokiem z głównej autostrady i od stronybudynków okalających port lotniczy przez kępę palm.Oba pojazdy przyspieszyły i wkrótceznikły w oazie.Ahmed otworzył tylne drzwiczki taksówki i wywlókł ciało McCafferty ego.Z jednej zchat wyszedł Dunkels i spojrzał na rozciągniętego na ziemi szefa ochrony.Potem odwrócił się izmierzył wzrokiem drugiego mężczyznę wychodzącego z borrasti.Podobieństwo między tymidwoma było uderzające, idealne w każdym szczególe.Dunkels kazał Ahmedowi odebrać Makowi rzeczy osobiste, odfajkowując je na palcach:portfel, rewolwer, znaczek identyfikacyjny służb bezpieczeństwa, dokumentacja, pieniądze,pióro, chusteczka do nosa, zapalniczka (jeśli taką posiadał).Arab obmacywał ciało Amerykaninai wręczał wymieniane pozycje Jaggerowi, który upychał je po kieszeniach sprawdzającjednocześnie, czy jego mundur nie różni się w niczym od uniformu szefa ochrony.- Wnieście go teraz do środka - polecił Dunkels - i ocućcie.Tylko on może namopowiedzieć o pewnych szczegółach, w których musimy się orientować.- A jeśli nie opowie? - spytał Jagger i wsiadł do taksówki.Kierowca zawrócił wóz,wzbijając przy tym tuman kurzu, i ruszył z powrotem wyboistym traktem w kierunku biegnącejgroblą autostrady.Tam skręcił na most i popędził do Manamy.Spieszył się, ale prowadził ostrożnie.Mimo wszystko wiózł ważnego pasażera: szefaochrony samolotu Air Force One.ROZDZIAA PITYAir Force One jest standardowym, międzykontynentalnym odrzutowcemkomunikacyjnym typu boeing o długości 153 stóp i niemal takiej samej szerokości, gdyżrozpiętość jego skrzydeł wynosi 145 stóp i 9 cali.Wyposażony jest w cztery silnikiturboodrzutowe Pratt & Whitney, zdolne do wyniesienia w powietrze ciężaru startowegoprzekraczającego 150 ton.Przy zasięgu ponad siedmiu tysięcy mil, potrafi jednocześnie wylądować na pasiestartowym o długości niecałych pięciu tysięcy stóp.Za jego sterami nie może zasiąść żaden pilotnie mający na swym koncie czterech tysięcy wylatanych godzin - motto 89 Eskadry LotnictwaWojskowego Do Specjalnych Poruczeń (MAC), która wystawia załogę tego boeinga, brzmi Experto Crede (Ufaj temu, kto doświadczony).Już wielokrotnie prezydent i obywateleStanów Zjednoczonych mieli powód do wyrażania wdzięczności ludziom obsadzającym AirForce One i bez wątpienia będą go mieli jeszcze nie raz.Pułap maszyny przekracza czterdzieści tysięcy stóp, a jej załoga nigdy nie liczy sobiemniej niż dziesięciu członków.Ekonomiczna szybkość podróżna tego boeinga wynosi 550 milna godzinę i jako jedyny w całym lotnictwie Amerykańskim ma on nawigatora w randzepułkownika.Członkowie załogi Air Force One pilotujący samolot noszą niebieskie mundury,natomiast stewardzi i stewardesy kasztanowe kurtki i niebieskie spodnie albo spódniczki, przyczym każdy uniform ozdobiony jest zaszczytnym symbolem służby prezydenckiej.Bardziej z konieczności niż założenia, maszyna prezydencka stała się czymś w rodzajuchałupniczego miejsca pracy rządzącego się własnymi prawami.Zastawa stołowa i wyposażeniewyprodukowane zostały na zamówienie i dostarczone gratis przez producentów pragnącychprzypochlebić się Pierwszemu Obywatelowi.Ponieważ wszystkie przedmioty - od sreber,kryształowych szklanek, talerzy, filiżanek i spodków, aż po popielniczki, karneciki z zapałkami iserwetki - noszą godło prezydenckie, stanowią łakomy kąsek dla łowców pamiątek.Na czarnym rynku osiągają tak wysokie ceny, że można z góry przyjąć, iż osobypodróżujące Air Force One ulegać będą pokusie i przywłaszczać sobie ruchome elementywyposażenia samolotu.Służą one nawet w charakterze zastępczej waluty, spełniają podobnąponiekąd rolę, co fanty , którymi zamieniają się uczniowie w szkole.Przygotowując maszynę do podróży z przedstawicielami krajów OPEC na pokładzie,wyczyszczono ją, nawoskowano i wypolerowano, umyto i wyszczotkowano opony i stała terazna pasie startowym w Muharrak dumna, lśniąca i piękna w żółtawych promieniach słońca,czekając na jeszcze jeden komplet pasażerów, którzy nigdy nie zostaną obciążeni kosztamiprzelotu.Prawe silniki, trójka i czwórka, już pracowały, dostarczając energii elektrycznej izasilając instalację klimatyzacyjną, a przy tym nagrzewając się, w związku z przygotowaniamiboeinga do szybkiego startu.Zapasy żywności i części zamiennych zostały już drobiazgowosprawdzone i zatwierdzone, i wraz z bagażami ministrów krajów OPEC wysłane przodem.Załoga kabiny pilotów znajdowała się już na stanowiskach, gotowa do przeprowadzenianiezbędnych procedur przedstartowych.Starszy sierżant Pete Wynanski, pierwszy steward, wręczył lotnikowi Sabrinie Carverwydruk listy gości.- Przestudiujcie to sobie - warknął - bo to nie majówka dla pajaców z Hollywood.Coministrowie od nafty, to nie zwyczajne VIPy, znaczy się bardzo ważne osoby, to WWPy.- Czym oni są?- Czym oni są.sierżancie.- Przepraszam.Czym oni są.sierżancie?- WWPami.Wyjątkowo Wybitnymi Pasażerami.Nie chcę widzieć któregoś z nichczłapiącego w mokrych skarpetkach, bo wy wychlapaliście na nich drinki, jasne?- W zupełności, szefie.Oj.sierżancie - odparła Sabrina.Starszy sierżant Wynanski był chyba jedynym członkiem, załogi, na którym wdzięki jejwspaniałego ciała najwyrazniej nie robiły żadnego wrażenia, i to akurat on, pomyślała ponuro,musiał przypaść jej na szefa.Nie ma sprawiedliwości na tym świecie - mruknęła w zadumie.- Racja - warknął Wynanski - nie ma.A teraz, obowiązki.Wy jesteście od drinków
[ Pobierz całość w formacie PDF ]