[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PrzeÅ‚knęła Å›linÄ™, jej wzrok nagleunikaÅ‚ jego."Wiesz że Xavier zamierza zawsze być cieniem w naszym życiu.JakdÅ‚ugo bÄ™dzie żyć, zawsze bÄ™dzie dla nas zagrożeniem i dla jakichkolwiek dziecibÄ™dziemy mieć.""Nie mam wÄ…tpliwoÅ›ci, że to jest prawda." Jego rÄ™ka zeÅ›liznęła siÄ™ pieszczotliwie pojej wÅ‚osach, bardziej dla poczucia komfortu niż seksualnie."Nie wyglÄ…dasz na bardzo tym zaniepokojonego.""Xavier jest swoim wÅ‚asnym, najgorszym wrogiem.PróbowaÅ‚ przydeptać naszgatunek przez wieki, a mimo to żyje w izolacji od Å›wiata, w strachu.Nie widzÄ™ sensżycia takim życiem.Możemy przetrwać żyje w sposób w jaki możemy.MamyumiejÄ™tność cieszenia siÄ™, a on nie.Nie bojÄ™ siÄ™ Xaviera.On boi siÄ™ nas."Jej zÄ™by przygryzÅ‚y jej dolnÄ… wargÄ™.Vikirnoff zmarszczyÅ‚ brwi."Co siÄ™ staÅ‚o, ainaaksívamet jutta? Powiedz mi.Nie wezmÄ™ tego z twojego umysÅ‚u, jeÅ›li nie bÄ™dzieszchciaÅ‚a podzielić siÄ™ tym ze mnÄ…."CzuÅ‚ość w jego gÅ‚osie byÅ‚a niemal jej zgubÄ….PoÅ‚knęła bryłę zatykajÄ…cÄ… jej gardÅ‚o, ipotarÅ‚a swoje piekÄ…ce oczy."Razvan.MyÅ›lisz, że on naprawdÄ™ nie żyje? ZawszebyÅ‚am tak dokÅ‚adna, i myÅ›laÅ‚am, że go zabiÅ‚am, jednak gdy ponownie odtworzyÅ‚ambitwÄ™ w swojej gÅ‚owie, nie jestem tego taka pewna.WidziaÅ‚eÅ› Maxima, i nawetGregori odtworzyÅ‚ swojÄ… rÄ™kÄ™, albo MichaiÅ‚ zrobiÅ‚ to dla niego, ale chodzi o to że byÅ‚otyle niewiarygodnych rzeczy.A co jeÅ›li nie zabiÅ‚am Razvana? Co jeÅ›li on wciąż żyje?TÅ‚umaczy: franekMGrozba dla nas byÅ‚aby dużo bardziej grozniejsza.On nigdy nie wybaczy tego cozrobiÅ‚am."Vikirnoff przyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… bliżej do siebie, gÅ‚aszczÄ…c w pieszczocie jej wÅ‚osy, jego sercebiÅ‚o w rytmie jej."JeÅ›li Razvan nie żyje, Natalya, on nie tylko ci wybaczy, alepodziÄ™kujÄ™.JeÅ›li wciąż żyje, to nie jest Razvan.Jego dusza już dawno odeszÅ‚a, ijedynie pozostaje szkielet jego ciaÅ‚a.""PrzejrzaÅ‚am to milion razy w swoim umyÅ›le." Niepokój połączony ze smutkiemnapeÅ‚niÅ‚ siÄ™ w jej oczach."PrzysiÄ™gam że moim wszelkim zamiarem byÅ‚o go zabić.WiedziaÅ‚am co robiÅ‚ w momencie, gdy spojrzaÅ‚am na twojÄ… twarz i nie zamierzaÅ‚apozwolić mu, sprawić ci ból.""Przepraszam że to musiaÅ‚aÅ› być ty.""Nie, to musiaÅ‚am być ja.Nie chciaÅ‚abym by ktoÅ› inny odebraÅ‚ mu życie, kochaÅ‚amgo.Zawsze bÄ™dÄ™ go kochać i bÄ™dÄ™ opÅ‚akiwać brata, którego straciÅ‚am na zawsze.TobyÅ‚o moje zadanie.Czy byÅ‚am jedynÄ… której ludzie, których kocham, stali siÄ™ tak zÅ‚ymiistotami, mam nadziejÄ™, że mój brat uwielbiaÅ‚by mnie na tyle, by mnie zniszczyć."Vikirnoff ujÄ…Å‚ jej twarz w swoje dÅ‚onie i pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… Å‚agodnie, delikatnie."To jestsposób w jaki uważam że postÄ™pujÄ… Dragonseeker.Rhiannon byÅ‚aby z ciebie takadumna.Wiem, że Dominic musi być.""DowiedziaÅ‚eÅ› siÄ™ jak czujÄ… siÄ™ Dominic i Manolito?""Obydwaj sÄ… na leczeniu w ziemi.To zajmie jakiÅ› czas Dominicowi.Rany ManolitobyÅ‚y bardzo poważne, ale Dominic pozostaÅ‚ na barierze pÅ‚onÄ…c, podczas gdy pomagaÅ‚ci w pracy nad zabezpieczeniem.Oparzenia byÅ‚y bardzo poważne.Gregori obawiaÅ‚siÄ™, że pozostanÄ… blizny, a Karpatianie rzadko majÄ… blizny.""To straszne.MogÅ‚am od czasu do czasu wyczuć jego ból, ale w przeważajÄ…cej częścichroniÅ‚ mnie.Nie mogÅ‚am mu wcale pomóc, chociaż wiedziaÅ‚am, że cierpi.""Karpaccy mężczyzni chroniÄ… nasze kobiety, Natalya.Tacy jesteÅ›my."PotarÅ‚a lekko jego ramiÄ™, tam i z powrotem."Wiem, że jestem trudna.""Rozwiążemy te trudnoÅ›ci.Wszystkie zwiÄ…zki je majÄ…."Przysunęła siÄ™ do tyÅ‚u, na tyle by zaglÄ…dnąć mu w oczy."Nie bÄ™dziemy rozumieć oniczym jeÅ›li masz na myÅ›li, że bÄ™dÄ™ siedzieć w ukryciu, w kÄ…cie, gdy nadchodzÄ…kÅ‚opoty."TÅ‚umaczy: franekM"MogÄ™ tylko marzyć." PocaÅ‚owaÅ‚ jej nos."ByÅ‚em dumny z ciebie, podczas przemianyGabrielle.NaprawdÄ™ pomogÅ‚aÅ› jej przedostawać siÄ™ przez to.Przy odrobinie szczęścia,gdy przybÄ™dzie jej siostra, a ona siÄ™ zbudzi, bÄ™dzie siÄ™ cieszyć.""MyÅ›lÄ™ że bÄ™dzie.Jej główny niepokój wydawaÅ‚ siÄ™ dotyczyć Garyeo i tego cokarpaccy mężczyzni bÄ™dÄ… teraz od niej oczekiwać.JeÅ›li ona kocha Garyego, nie mogÄ™wyobrażać sobie, jak ktoÅ› bÄ™dzie miaÅ‚ coÅ› przeciwko temu, by byli razem."Vikirnoff pozostaÅ‚ cicho, jego rÄ™ce zeÅ›liznęły siÄ™ po jej nagiej skórze, tylko po to byczuć jak byÅ‚a miÄ™kka.Natalya zadrżaÅ‚a pod jego dotykiem, opierajÄ…c siÄ™ bliżej, tak że czubki jej piersinapieraÅ‚y na jego klatkÄ™ piersiowÄ…."Nie przypuszczam, że twój MichaiÅ‚ może znalezćsposób by zniszczyć książkÄ™?""Nawet jeÅ›li nie może, to bÄ™dzie bezpieczna pod jego opiekÄ….On nie ma zamiaru jejotworzyć, nie mówiÄ… już o użyciu jej, wiÄ™c wierzÄ™, że do czasu gdy wymyÅ›li sposób napostÄ…pienie z niÄ… w sposób wÅ‚aÅ›ciwy, nie bÄ™dziemy musieć siÄ™ tym martwić.""CieszÄ™ siÄ™, że nie muszÄ™ za niÄ… odpowiadać.ByÅ‚ niezwykÅ‚y.Czy kiedykolwiekwczeÅ›niej widziaÅ‚eÅ› coÅ› takiego ? "Vikirnoff potrzÄ…snÄ…Å‚ swojÄ… gÅ‚owÄ…."SÅ‚yszaÅ‚em pogÅ‚oski, legendy o przymierzuDubrinsky i Daratrazanoff, że byÅ‚a jakaÅ› broÅ„, która mogÅ‚a zostać uwolniona, alewÅ‚aÅ›nie nie jestem pewna co siÄ™ zdarzyÅ‚o
[ Pobierz całość w formacie PDF ]