[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Najpierw sięzabiję.- Cóż, już jesteś królową dramatu. Potrząsnęłam głową, wstając z łóżka,pokonana.Najwyrazniej nie jest w nastroju wysłuchania uzasadnienia.Udałamsię do mojego własnego łóżka i opadłam, gapiąc się na sufit, poirytowana jakdiabli.Z drugiego końca pokoju słyszę Sunny, wciskającą ponownie guzikina swoim telefonie i słuchającą ponownie wiadomości od Magnusa tym razembez głośnika.TRANSLATE_TEAMMari Mancusi Bractwo Krwi 05 Nocna SzkołaCo ja zrobię? Wiem, że nie zbliży się do spełnienia grozby zabicia się,ale w tym samym czasie czuję się okropnie, że jest taka zasmucona.Jest mojąblizniaczką.I jako starsza o siedem minut, to ja jestem tą, która powinna się niązaopiekować.A jednak wiem, że koniec końców, jeśli wróżki chcą jej na swojąkrólową, niewiele mogę zrobić.Przeczołgałam się na łóżku i naciągnęłam przykrycie na głowę, przytulającpoduszkę do mojej klatki, czując łzy wzrastające w moich oczach.Przez całydzień starałam się być silna i optymistyczna dla dobra mojej siostry, ale teraz,kiedy jestem sama w łóżku, rzeczywistość zaczyna mnie całkowicie pochłaniać.Gdyby tylko Jareth był tutaj; wiedziałby co zrobić.I nawet gdyby nie wiedział,i tak wziąłby mnie w swoje ramiona i natchnął mnie siłą, bym zmierzyła sięz czymkolwiek co nadchodzi w naszą stronę.Z nim, czuję się niezwyciężona.Teraz czuję się po prostu pokonana.Część mnie nienawidzi przyznawanie się do tego.W końcu kopiąca tyłkilaska, taka jak ja nie powinna płakać za facetem.Nie jestem taka jak mojasiostra.Ale jednak, Jareth i ja tworzymy tak zgrany zespół.Czuję się tak, jakbypołowa mnie zaginęła, gdy nie ma go przy moim boku.Kiedy stałam sięod niego zależna? Uhh.Chciałabym nie być taka pogmatwana, kiedy chodzi o związku.Zazwyczajwinię mojego ojca, ale teraz nawet ta wymówka nie jest odpowiednia.Czy naprawdę odszedł, by nas chronić? Czy naprawdę opuścił moje ostatnieurodziny, by uratować moje życie? Czy narodziny Stormy naprawdę nie byłytakie ważne? Byłam wściekła na niego przez tak długi czas, że ciężkozaakceptować fakt, iż mogłam go zle oceniać.Jeśli kiedykolwiek z tegowyjdziemy cało, będziemy musieli spędzić ze sobą więcej czasu, by to wszystkowyjaśnić.Mam nadzieję, że wszystko dobrze z nim i mamą w wróżkolandzie.Chociaż moje uczucia względem taty są bardzo skomplikowane, najwyrazniejumrę jeśli coś przydarzy się mamie.Mojej najlepszej przyjaciółce.Tej, którakocha mnie bez warunkowo, nie ważne co schrzanię.Nie mogę jej stracić.Nie dla wróżek, nie dla nikogo.Usłyszałam stłumiony hałas i wyjrzałam spod przykrycia.Sunny rzuca sięi kręci, próbując ułożyć się komfortowo w rozklekotanym, podwójnym łóżku.Biedna dziewczyna.Czuję się zle z faktem, że narzekałam na nią kilka minutwcześniej.Ma wszelakie prawo do wyrażania swojego nieszczęścia i jest toprawdopodobnie o wiele zdrowsze, niż chowanie tego głęboko w sobie jak jazazwyczaj robię.Ale, w tym samym czasie, nienawidzę widzieć ją takbezbronną.Tak przerażoną.Gdyby istniał sposób, by sprawić bym ja stała siękrólową wróżek, a nie ona.Nie żebym chciała, jako tako do diabła, wyglądamcholernie zle w różowym ale zrobiłabym to w ułamku sekundy, gdybyTRANSLATE_TEAMMari Mancusi Bractwo Krwi 05 Nocna Szkołaznaczyło to, że będzie mogła żyć wiecznie w ludzkim świecie, skoro tak bardzotego pragnie.Uniosłam moje ramię w powietrze i przyjrzałam się mojemu łokciowi.Czy to rzeczywiście mogłoby być tak proste jak szybki pocałunek, jak to mamastwierdziła? Prosty pocałunek, by uratować życie mojej siostry i upewnić się,że nigdy nie stanie się czymś, czym nie chce być? Niezobowiązująco, uniosłamgłowę, przyciskając moje usta do pomarszczonej skóry łokcia, moje całe ciałodrżało od oczekiwania.Nic się nie wydarzyło.TRANSLATE_TEAMMari Mancusi Bractwo Krwi 05 Nocna SzkołaRozdział 7Obudziłam się następnego ranka z najgorszym bólem pleców.Mimo byciamodną, prywatną szkołą, łóżka w Riverdale są cholernie niewygodne.Popatrzyłam na Sunny, która wciąż jest w łóżku z naciągniętym przykryciemna głowę, następnie na zegar, który pokazywał za dziesięć siódmą.Ugh.Mamydziesięć minut na ubranie się i dostanie do klasy albo narazimy się na gniewdyrektor Roberty.- Sunny, obudz się! Wyskoczyłam z łóżka i przebiegłam przez pokój,by potrząsnąć moją siostrą.Zajęczała w proteście. Wstawaj i się szykuj.- Jeszcze pięć minut prosiła.- A może pięć sekund? Raz, dwa.- Okej, okej! Moja siostra usiadła, przecierając swoje przekrwione oczy.Czy przez całą noc płakała?- Rany, rozmyślasz czasami o karierze budzika? Masz całkowicie zbytwysokie kwalifikacje w irytowaniu.- To dla twojego własnego dobra, Sun oznajmiłam, przeszukując mojąmałą szafę w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego do ubrania. Nie chcesz,aby ta zła dyrektorka się na tobie uwzięła.Albo, no wiesz, na mnie, w każdymrazie. Według mojego planu, który został przyniesiony przez Lilli, kiedyprzyszła wczoraj z lunchem tostami ze smażonym serem i ogromnym kubkiemtruskawkowego Kool-Aid7 które wyrzuciłam do kosza ponieważ Sunnynie jadła, a ja nie mogę.Przez większość dnia mam szkolenie bojowe,więc myślę, że dresy są o wiele bardziej praktyczne niż moje normalne, czarne,koronkowe sukienki.Musiałam zrezygnować z makijażu, ale zdołałam ubrać nas obiei poprowadzić na teren, gdzie odbywały się zajęcia, trzydzieści sekund przezczasem.Poranne powietrze jest ostre i zimne i inni studenci stłoczeni są wokółsiebie dla ciepła.Rozejrzałam się w poszukiwaniu naszej przyjaciółki, ale Lillinigdzie nie było.Musi być w innej klasie.Mężczyzna po czterdziestce, niosąc notatnik i godny porno wąs oraz masęmięśniową, która uczyniłaby Pana Wszechświata niesamowicie zazdrosnym,podszedł do nas i spojrzał na listę.- Która z was to Rayne? zapytał.Uniosłam dłoń.- Okej, wspaniale.Jesteś w mojej klasie.Sunshine? Odwrócił siędo mojej siostry. Umieścili cię z początkującymi.Oni spotykają się w saligimnastycznej. Wskazał na jeden z jednopiętrowych budynków na końcu7http://en.wikipedia.org/wiki/Kool-AidTRANSLATE_TEAMMari Mancusi Bractwo Krwi 05 Nocna Szkołaboiska.Sunny posłała mi zaniepokojone spojrzenie wiem, że nie chce sięze mną rozstawać ale podarowałam jej pocieszający uścisk ramienia.- Będzie dobrze wyszeptałam do jej ucha. Będziesz tam ze zgrajądwunastolatków.Jak złe może to być?Skinęła, sięgając by mnie przytulić, trzymając mnie o sekundę za długo.Profesor Pornogwiazda przeczyścił swoje gardło z niecierpliwością.NiechętnieSunny puściła mnie i podążyła w dół boiska w ślimaczym tempie.Wypuściłamsfrustrowane westchnienie.Muszę wymyślić sposób, by otrząsnęła się z tegoprzerażenia, albo wpakuje nas obie w kłopoty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]