[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W pierwszym przypadku oczy patrzą na świat z obu stron jednej dłoni, w dru-gim pomiędzy dwiema dłońmi.Wędrowanie ścieżką w całkowitej ciemności może być ułatwione, kiedy będzieciepatrzeć w górę, pomiędzy korony drzew: najczęściej w górze widać między nimi prze-świt wskazujący kierunek.Mówię, oczywiście, tylko o lesie.Gdyby noc zaskoczyła was na szczytach skalistychgór szczerze radzę natychmiast zakończyć wędrówkę, otulić się w zapasową odzież,przykryć się nawet plecakiem i ułożyć się w bezpiecznym miejscu.Gdy, wędrując nocą w kniei wraz z większą gromadą, nagle stwierdzicie, że sięzgubiliście, lepiej nie starajcie się zbyt aktywnie szukać grupy, jeśli nie znacie tego lasui nie znacie celu wyprawy.Mając nadzieję, że w grupie znajdzie się ktoś, kto po pierw-sze: zauważy naszą nieobecność, a po drugie: wróci po nas musimy nadawać sygna-ły.Sygnały dzwiękowe są potrzebne, ale niestety wśród drzew mają mały zasięg krzyk słyszalny jest (w zależności od gęstości lasu) na odcinku 200-300 m.Większeznaczenie mają sygnały świetlne, o ile w ogóle posiadamy możliwości ich nadawania,czyli jeśli posiadamy sprawną latarkę.W odstępach półminutowych zapalamy ją i pro-wadzimy kilkakrotnie w lewo i prawo, ok.90-stopniowym łukiem w kierunku przypu-szczalnego znajdowania się grupy.Czas takiego sygnału ok.10 sek.Jest to zazwyczajwystarczające, by nas znaleziono.W wypadku podwyższonej wilgotności powietrza,gdy jest ono lekko zamglone, możemy przy pomocy latarki tworzyć świetlne smugi naniebie, którymi poruszamy powoli w lewo i prawo, by mogły być widziane spośróddrzew.Jeśli zdecydujemy, że udajemy się na spoczynek, a nie żal nam baterii i spodzie-wamy się jednak nadejścia ratunku, możemy wbitą w ziemię gałąz odziać w naszą białąpodkoszulkę i oświetlić to wszystko od dołu.Taki nocny duch , świecący w ciem-nościach, będzie widoczny z daleka.172Przemiany i utrudnieniaNoc daje szczególną siłę tym, którzy ją rozumieją.Tacy ludzie nie gubią się nocą.Dlanich nocny świat jest pełen atrakcji.Można cicho przemykać pomiędzy pniami, z któ-rych każdy wygląda na taką samą istotę, buszującą w dziczy.Można siąść na brzegu ru-czaju wsłuchując się w jego tajemnicze opowieści.Można spróbować biegu po łąceoświetlonej księżycową poświatą, kiedy towarzyszą nam nierozpoznawalne cienie.Tacy ludzie śmiało kroczą drogą, którą bardziej czują przed sobą, niż ją widzą.Tacyludzie bardziej czują obok siebie inne istoty, niż je widzą a nie są wampirami!Noc daje przewagę tym wszystkim, którzy mają rozwinięte zmysły inne niż wzrok.Człowiek jest gatunkiem, którego akurat wzrok jest naczelnym zmysłem.Daleko mu doswoich domowników, psa i kota, pod względem wrażliwości słuchu czy węchu.Ale niejest tu zupełnym ignorantem.Kiedy cały świat układa się do snu, pojawia się płochliwytwór, nocny mieszkaniec ziemi cisza.Tylko nieliczne trzaski, szelesty i podobne dzwięki docierają do twoich uszu, kiedystoisz samotnie w środku przestrzeni zapełnionej przez drzewa.One, i krzewy, i poszy-cie leśne, tłumią odgłosy śpiących zwierząt.Tylko niektórzy amatorzy nocy są aktywnigdzieś w pobliżu.Nietoperze i sowy latają niemal tak bezgłośnie, jak słynne z tego ćmy.Jeże myszkują gdzieś w zaroślach, z lekka tylko poruszają gałązkami, zdradzając swojąobecność.Słychać czasem, że gdzieś odbywają się nocne łowy.Niekiedy spadnie liść.Ludzie znający las wiedzą doskonale, że to nie strzygi ani upiory.Obawiają siębardziej skręcenia nogi czy przewrócenia się na niewidocznej nierówności podłoża.Ci,którzy znają bardzo dobrze leśne niebezpieczeństwa, myślą z niepokojem o tym, czy nieznalezli się przypadkowo na terenie często odwiedzanym przez kłusowników.Zaplą-tanie się w druciane wnyki lub wdepnięcie w paści, da każdemu poczucie, co to znaczybyć zwierzyną, na którą poluje chytry i bezlitosny człowiek.Gdy noc się kończy ptaki dadzą sygnał o tym.Budzący się las, to koncert, za którynie dajesz ani grosza, a który pozostaje długo w głowie.W czerwcu i przez część lipcajako pierwsze odzywają się ptaki:między 4.oo a 5.oo rudzik (monotonne cik-cik-& -cik + trel)między 5.oo a 6.oo skowronek polny ( li-li-li-li-li-& -li-tirlit )między 5.oo a 6.oo kos (melodyjne dzwięki fletu ), dzięciołmiędzy 6.oo a 7.oo szpak (gwizdy, flety, trzaski, klekot)między 6.oo a 7.oo wróbel ( cilp ), dzwoniec (jak kanarek)Rano też otwierają się kwiaty (jeśli nie pada):między 4.oo a 5.oo dzika różamiędzy 5.oo a 6.oo mniszek pospolitymiędzy 6.oo a 7.oo jaskry i ostyTaki to jest leśny zegar.Wyjście z lasu możecie znalezć zawsze wtedy, gdy będziecie się trzymać napotkanejrzeczki, drogi, ścieżki, toru kolejowego albo linii energetycznej.Obiekty te w zasadziesą łatwe do spostrzegania także w nocy.173Survival po polsku174C) TECHNIKI1.WZAYJest to doprawdy ciekawe zjawisko, że wielu rozsądnych skądinąd ludzi, gdymówić im o węzłach, odpowiadają bez żenady i lekceważąco, że nie są żeglarzami.Ha, ha, ha!Popatrzcie sobie, jak nieporadnie próbują obwiązać jakiś przedmiot, bądz go do cze-goś przymocować& Wszystko im się zaraz rozlatuje, odpada, a niechby tylko spróbo-wali rozplątać te wszystkie supły& !Nie zamartwiajcie się nadto: wrażliwsza część mojej natury każe mi się przyznać dojednej rzeczy, która być może was zaskoczy.Bez względu na to, jak bardzo się wymą-drzam, ja sam muszę każdorazowo przypominać sobie węzły, które chcę zastosować,bowiem regularnie zapominam, o co w nich chodziło.Rzecz jasna, muszę się wstydzić,że wcale nie jestem Mistrzem Splotów Wszelakich, choć mnie za takiego chcieliby miećci, wobec których gram swoją rolę& Ach, długo by tłumaczyć!175Survival po polsku1.WZEA PAASKI służy do prostego połączenia dwóch linek o podobnychgrubościach; nie zaciskać go mocno, gdyż trudno się go rozplątuje (zmiana kolejnościw wiązaniu czyni zeń węzeł BABSKI, mniej pewny i łatwo plączący się).2.WZEA REFOWY jest prawie identyczny, jak poprzedni.Czy widzicie różnicę?Nasze mamy uczyły go nas w pierwszej kolejności.Wiązanie butów jest zakończonewłaśnie takim zapętleniem, które pozwala but a właściwie węzeł szybko rozwią-zać; jest to inaczej tzw.węzeł PROSTY ZABEZPIECZONY.3.WZEA TKACKI, WANTOWY służy do łączenia (przedłużania) linki o tej sa-mej lub zbliżonej grubości.4
[ Pobierz całość w formacie PDF ]