[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nawet Syrycjusz musiał wątpić, czy jego dyscyplina zostanie utrzymana.W roku 386wystąpił z pismem do Kościoła afrykańskiego, przypuszczając, że celibat kleru nie jestregularnym zwyczajem w Afryce.Nie miał wystarczającej władzy, by narzucić swoje poglądykościołowi pozostającemu poza jego jurysdykcją.Nie powoływał siei przy tym na ani jedenkanon soborowy, żaden list wcześniejszych papieży, ani na żaden tekst biblijny czypatrystyczny.Nic takiego po prostu nie istniało.Tak więc dyscyplino, towarzyszącaKościołowi przez trzy wieki prześladowań została zmodyfikowana i skodyfikowana bezuwzględnienia zdania pojedynczych księży jej podlegający cp.To musiało doprowadzić domoralnej katastrofy.Innocenty I (401 -417) umocnił poglądy Syrycjusza.W przypadku jakiegokolwiek^pogwałcenia zasady celibatu ksiądz miał być usuwany z urzędu.Gdybyż to tylko zostałowprowadzone w życie.Celibat szedłby wówczas ręka w rękę z czystością.Na przykład,jeśliby ksiądz cudzołożył, spał z mężatką czy dziwką, byłby usuwany z urzędu.Tymczasemnic takiego nie stało się nigdy prawem Kościoła rzymskiego.Nawet dzisiaj ksiądz możeregularnie cudzołożyć i choćby jego postępowanie było bardzo zle widziane, wolno mu nadalpełnić posługę.Gdyby grzeszący księża byli usuwani ze służby kapłańskiej, w purytańskimreżimie mogłoby to prowadzić do publicznego przyznania, że kler ma problemy.Liczbaksięży zostałaby zdziesiątkowana, lub - w wieku cudów -kler mógłby prowadzić obyczajneżycie.Ale naleganie na celibat księży bez właściwych sankcji prawnych przeciw nieczystościdoprowadziło do tego, że wielu księży w każdym wieku wyznaje jedno, praktykując cośinnego, głosi celibat żyjąc sobie po libertyńsku.Następne 7 wieków to nieprawdopodobna huśtawka zaostrzania i poluzowy waniadyscypliny.Papież Leon I stwierdził, że żonaci biskupi i księża mają traktować swoje żonyjak siostry.Tymczasem we Włoszech pełno było kleru mającego liczne rodziny, wwiększości nie karanego.Prawda była taka, że bycie księdzem było praktycznie dziedziczne.Wielu papieży było synami księży i biskupów.Wśród nich był Bonifacy I (418-422 r.),Gelasjusz (492-496 r.), Agapit (535-536 r.), Sylweriusz (536-537 r.) i Teodor (642-649 r.).Gwiazdorską karierę zrobił Sylweriusz, gdyż był zaledwie subdiakonem kiedy wybrano go napapieża.Ale trzeba dodać, że miał łatwiej: jego ojcem był papież Hormizdas (514-523 r.)Reguła celibatu zawsze triumfowała kosztem czystości.Wysiłki Hieronima, Ambrożego iAugustyna miały przynieść jeszcze bardziej gorzki owoc.Hieronim nie obawiał się przyznać,że regularnie widywaAksieży, którzy całe swoje życie spędzali w damskim towarzystwie,otoczeni pięknymi niewolnicami, prowadząc życie różniące się od małżeństwa tylko nazwąlub brakiem szacunku.Jego obserwacje miały być powtarzane w ciągu całej historii Kościoła.Niejeden uczciwy biskup tak bardzo martwił się rozpustą swoich księży, że przymykał oko,jeśli mieli żony.Chroniło ich to od gorszej biedy.Ze swej strony księża byli zmuszeniwybierać pomiędzy żoną a karierą.Wyjściem pośrednim była konkubina.Całą historię celibatu księży zaciemnia jeden mało zrozumiały fakt: wszystkie małżeństwaksięży były traktowane przez Kościół jako ważne.Jeśli mężczyzni żenili się po wyświęceniu,ich małżeństwa, jakkolwiek bezprawne, były uznawane za ważne.Dlaczego? Ponieważczłowiek ma naturalne prawo do małżeństwa i nikt, nawet Kościół, nie może go pozbawićtego prawa.Istnieje zadziwiająca konsekwencja tej zasady, względem której wczesny Kościół nie miałżadnych wątpliwości: dzisiejsza rzymska dyscyplina unieważniania księżych usiłowańzawarcia małżeństwa jest niemoralna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]