[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG92Tu musimy rozpatrzyć jeszcze bliżej sprawę tę w jej ogólnej filozo-ficznej formie.Mit powstaje w pewnych specjalnych warunkach i musi czynić imzadość.Nasze mity emigracyjne miały za zadanie utrzymać czystośćprzekonania i siłę woli w ludziach, odciętych od życia, dla któregochcieli pracować.Dziś mit polski musi zawierać w sobie ideę klasyrobotniczej, wychowującej samą siebie do samoistnej pracy na stopniudzisiejszej techniki, wyrabiającej w sobie trwalszy od stali hart moral-ny, przekuwającej całe społeczeństwo w organizm samorządnej pracy iorganizm ten przeciwstawiającej najezdzcom, musi zawierać powsta-wanie nowej, jasnej, przez rodzenie się i życie swobodnej pracy po-wstającej samowiedzy.oto granice w których musi być zamknięty ob-raz epickiego boju, zapanować mający niepodzielnie nad polskimiumysłami i wchłaniać mający wszystkie ich twórcze porywy i tęsknoty.Mit społeczny to budowanie życia w przyszłości, to przyszłość ta,stwarzająca samą siebie.Ja głębokie Bergsona wyrzuca w przestrzeń duchowy obraz swoje-go zwycięstwa i obrazem tym samo siebie utrzymuje i stwarza.Niemając tego obrazu, myśleć by mogło o sobie tylko w szematach rze-czywistości już dokonanej i zamierzchłej czyli nieustannie zatracaćsamo siebie.Swoboda, aby być swobodą, musi wchłonąć w siebie całydeterminizm, zapanować nad nim.Nasza psychika jest wytworem życia całego dzisiejszego na danym poziomie techniki i na podstawie da-nej, określonej historyi utrzymującego się społeczeństwa.Ja głębokiemusi mieć plan działania, pozwalający zapanować nad samymi siłami,wytwarzającymi społeczeństwo, warunkujące naszą określoną psychi-kę, musi wykuć w sobie moc, która pozwalałaby mu brać udział w two-rzeniu społeczeństwa, bardziej rzeczywistego niż obecne, a obejmują-cego w sobie tę twórczość, dla której w obecnym niema miejsca.Ale nasi myśliciele sądzą, że łatwiej jest zaprzeczać istnieniu spo-łeczeństwa i utrwalać swą swobodę w naszym ignorującym je śnie.By ujrzeć, uświadomić sobie swą twórczość, musimy powiązać ją zjakimś umysłowym kształtem: .gdy nie opieramy się na prowadzą-cym nas ku rzeczywistym czynom micie, musimy paść ofiarą jednego ztych ukształtowań minionej kultury, z których składa się atmosferaumysłowa.Gdyby świat był dziełem czystej przez samowolę działają-cej jazni, gdyby społeczeństwo składało się z posiadających nadprzy-rodzoną moc nad światem magów, gdyby życie było tylko czyimśsnem, kontemplacją, nasze ja mogłoby swobodę swą znajdować nieNASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG93wychodząc z siebie.Dziś tłumacząc j a nasze za pomocą wytworówmyśli i kultury, należących do innych epok, osiągamy istotnie to tylkojedno, że własne nasze ja staje się legendą, którą można opowiadać, októrej można marzyć.Kto nie powiąże dziś u nas swego życia z Polską robotniczą, polskąpracą, dzwigającą samą siebie z niewoli, kto nie będzie myślał, praco-wał, żył dla tej Polski społeczeństwa swobodnych robotników, zdol-nych kierować samoistnie swą pracą na najwyższym możliwym dziśpoziomie techniki, zdolnych znieść pełną samowiedzę tego swegotwardego życia, wydobyć z niego świat poezji i piękna, temu życieupłynie na snuciu legend, na karmieniu krwią swą widm i cieniów.Młoda Polska to jest właśnie ten mit ojczyzny swobodnej pracy,najdojrzalszego prawa, najpromienniejszej myśli: to jest to pobojowi-sko, na którym każdej chwili może stanąć myśl, dusza, cała istota każ-dego z nas, by w słońcu walki kuć dla swych najgłębszych tęsknot, dlaswej wewnętrznej swobody nie baśniowe, lecz rzeczywiste z ciała ikrwi zwycięstwo.Praca dla Polski swobodnych robotników, albo bez-płodne przemijanie: życie pełne znaczenia i treści, życie twórcze izwyciężające lub beznadziejne błąkanie się wśród rozpadających du-sze upiorów.Tak stoi kwestia.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG94V.DUSZY NIE POTRZEBA!Duszy nie potrzeba!: Zwiadomość heroiczna klasy robot-niczej jako zadanie.Zabobon gotowego świata.Polskabezskrzydłych.Poezya i prawda polskich klas posiadają-cych.Skok w próżnię.Fikcye świata istniejącego bezludzkiego męstwa.Racyonalizm jako atrofia woli i odwa-gi.Irracyonalizm słabości.Myślę, że nigdy i nigdzie świat nie wydawał się tak raz na zawszezamkniętym, skończonym, wykluczającym wszelką inicjatywę osobi-stą, twórczość Nie dlatego, aby tak od razu przytłaczać miała i dławićza gardło rozpacz.Nie.Tej się nie dostrzegło zrazu.Przeciwnie, wszę-dzie i u wszystkich rzucała się w oczy pewność siebie i pogoda.Zda-wało się, że każdy posiadł tu jakąś tajemnicę, mocą której raz na zaw-sze już rzeczy polskie toczyć się będą jak najszczęśliwszym, jak naj-równiejszym torem prosto w słońce.Każdy, kto rodził się w tych cza-sach, niech zajrzy w przeszłość, jaką naokoło siebie wczesną młodościązastał
[ Pobierz całość w formacie PDF ]