[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby umieÅ›cić talerzowateurzÄ…dzenie byÅ‚a to maÅ‚a mina dywersyjna na Å›cianie zewnÄ™trz-nego zbiornika, a ono wybuchÅ‚oby przy pustymzbiorniku, opózniÅ‚oby to lot do czasu wymiany zbiornika.Rozkaz wszakże brzmiaÅ‚, by wahadÅ‚owiec za wszelkÄ… cenÄ™powstrzymać, nie opóznić start.Trzeba wiÄ™c byÅ‚o go zniszczyć.Poza tym, zrobienie niewielkiej dziury w pustymwymienialnym zbiorniku nie byÅ‚oby odpowiednim uwieÅ„czeniem oÅ›mioletniej kariery szpiegowskiej w Ameryce.Nie.P°"stanowiÅ‚ wyeliminować caÅ‚y statek.Czyli detonacja powinna nastÄ…pi237liczas napeÅ‚niania zbiornika paliwem.ParÄ™ tysiÄ™cy litrów ciekÅ‚ego P°jjwa na pokÅ‚adzie i maÅ‚a mina dywersyjna towszystko, czego P3 byÅ‚° trzeba.DoszÅ‚oby wówczas do fajerwerku, który obróciÅ‚by "^e startowe 39A w piekÅ‚o, jakiego niewidziano od czasu katastrofy ^allengera.WedÅ‚ug niego optymalny czas detonacji byÅ‚by gdzieÅ› orniedzy pierwszÄ… a siódmÄ…trzydzieÅ›ci rano powiedzmy o czwartej trzydzieÅ›ci.Do tego czasu w zbiorniku powinno już być mnóstwo paliwa.Znajomi technicy przeszli koÅ‚o niego, kierujÄ…c siÄ™ ku windzie. Co, jeszcze pan nie skoÅ„czyÅ‚? zapytaÅ‚ rybiooki.No, niezupeÅ‚nie uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ Loomis, poprawiajÄ…c okulary w drucianej oprawce. Mam jeszcze coÅ› do zrobienia. Czy umie pan obsÅ‚ugiwać windÄ™? spytaÅ‚ kÅ‚apouchy. Och tak, stale pracujÄ™ na rusztowaniach.Obaj kiwnÄ™li gÅ‚owami. No to do zobaczenia powiedziaÅ‚ rybiooki i zniknÄ™li w windzie.Loomis, caÅ‚y czas wykonujÄ…c pomiary, posuwaÅ‚ siÄ™ kuprzewodowiwychodzÄ…cemu z zaworu bezpieczeÅ„stwa na szczycie zbiornika.Teraz Å‚atwo go byÅ‚o zauważyć, ale nikt nie zwracaÅ‚ naniego uwagi.ByÅ‚ po prostu jeszcze jednym biaÅ‚ym kombinezonem na pomoÅ›cie.DotarÅ‚szy do przewodu uklÄ…kÅ‚ i wyciÄ…gnÄ…Å‚ minÄ™ z walizeczki.NastawiÅ‚ mechanizm zegarowy na czwartÄ… trzydzieÅ›ci,nastÄ™pnie z pewnym wysiÅ‚kiem zerwaÅ‚ przypominajÄ…cÄ… nawoskowany papier foliÄ™ pokrywajÄ…cÄ… jej przyczepnÄ… podstawÄ™.Zdecydowano siÄ™ użyć zamocowania klejowego, gdyż magnetyczne nie dziaÅ‚aÅ‚oby na wielu częściach wahadÅ‚owca.WsunÄ…Å‚ ostrożnie pomalowany na neutralny kremowy kolor talerz pomiÄ™dzy zbiornik zewnÄ™trzny a podstawÄ™ konstrukcjipomostu.MusiaÅ‚ w tym celu siÄ™gnąć ponad dolnym dzwigarem, by przycisnąć minÄ™ do pomaraÅ„czowej aluminiowejpowierzchni zbiornika.Jako zagorzaÅ‚y ateista bardziej ufaÅ‚, niż siÄ™ modliÅ‚, że nikt nie zauważy Jego rÄ™ki wystajÄ…cej pozapomost.Nikt jej nie zauważyÅ‚.Loomis cofnÄ…Å‚ siÄ™ i przyjrzaÅ‚ swemu dzieÅ‚u.Tylko nadzwyczajnym zbiegiem okolicznoÅ›ci ktoÅ› mógÅ‚by dostrzec minÄ™ zpomostu.Zapewne daÅ‚oby siÄ™ to zrobić z ziemi, ale przytwierdziÅ‚ jÄ… w cieniu pomostu, byÅ‚a wiÄ™c sÅ‚abo widoczna aż domomentu usuniÄ™cia rusztowania na krótko przed startem.Wtedy bÄ™dzie ciemno.Zadowolony, wziÄ…Å‚ walizeczkÄ™ i wróciÅ‚ pomostem do windy.ZadzwoniÅ‚, by jÄ… przywoÅ‚ać, jakby byÅ‚ w hotelu.ZjawiÅ‚a siÄ™pusta k'atka, którÄ… zjechaÅ‚ na dół.Natychmiast wsiadÅ‚ do mikrobusu, jako 0statni z tuzina techników.Z nisko opuszczonÄ…gÅ‚owÄ… usiadÅ‚ sam na ^'ejscu koÅ‚o kierowcy i patrzyÅ‚ w okno, by uniknąć kontaktuzrokowego ze współpasażerami.238Kiedy po krótkiej jezdzie drzwi pojazdu otworzyÅ‚y siÄ™ pr?v portierni, Loomis wysiadÅ‚ pierwszy.WyciÄ…gnÄ…Å‚ z walizeczkinotatnik i udawaÅ‚, że coÅ› przeglÄ…da, posuwajÄ…c siÄ™ powoli ku bramce.Pozwolij by wyprzedzili go wszyscy pozostali, byponownie zmienić kartÄ™ identyfikacyjnÄ…, a także, aby nie byÅ‚o nikogo, kiedy wartownik wymieni nazwisko Lelanda.MyÅ›laÅ‚ wÅ‚aÅ›nie o tym, jak niewiarygodnie proste okazaÅ‚o siÄ™ wykonanie zadania, kiedy ktoÅ› z tyÅ‚u zapytaÅ‚ go: Czy wy behapowcy dużo macie roboty tutaj, na Cape? OdwróciÅ‚ siÄ™.ByÅ‚ to rybiooki Tony.PrzyjechaÅ‚ tym samymmikrobusem.Rosjanin zamknÄ…Å‚ notes i obdarzyÅ‚ znajomego z pomostu czarujÄ…cym uÅ›miechem. Och, nie.Bywamy tu raczej rzadko.Obawiam siÄ™, że za rzadko. Bhp? Co tu siÄ™ mówi o bhp? dopytywaÅ‚ siÄ™ ktoÅ› barytonem.Rybiooki rzuciÅ‚ okiem ponad ramieniem Loomisa inatychmiastzaczÄ…Å‚ siÄ™ wycofywać: Nic, panie Garvey.Tylko wÅ‚aÅ›nie natknÄ…Å‚em siÄ™ dziÅ› na rusztowaniu na tego inspektora bhp, a teraz po prostu o coÅ› gospytaÅ‚em.I to wszystko. Nikt mnie nie uprzedzaÅ‚ o wizycie inspektora bhp! zaryczaÅ‚ baryton.Loomis ponownie siÄ™ odwróciÅ‚.Tym razem ujrzaÅ‚ szczupÅ‚ego mężczyznÄ™ w Å›rednim wieku o zielonych, wyjÄ…tkowoprzenikliwych oczach.UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ i wyciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ™. A wiÄ™c, domyÅ›lam siÄ™, że powinienem siÄ™ przedstawić.Jestem Don Loomis, inspektor UrzÄ™du BezpieczeÅ„stwa i HigienyPracy oraz Ochrony Zdrowia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]