[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Herz-lowi stał się odrazu jednym z współpracowników najpoważniejszych i najgrozniejszych.Najpoważniejszych, gdyż zdanie jego z powodu gorącegoum iłow ania sprawy i niezwykłej znajomości stosunków partyjnych, tudzież opartego na autopsji znawstwa Palestyny, musiałostale zaważyć na szali.Najgrozniejszych, gdyż jakby żóraw czujny stał on zawszena straży czystości idei i był niejako synonimem partyjnego sumienia.Koncepcyi politycznej Herzla: płacić szekle i czekać,przeciwstawił koncepcyę praktyczną : imigrować choćbyukradkiem i kolonizować.A kiedy na wierzch planów partyjnych w ypłynął projekt Ugandy, Usyszkin wzniecił taką żagiewniezadowolenia, że na konferencyi syonistów rosyjskich w C harkowie wybuchły już jawne płomienie buntu.Za inicjatywą jego75http://rcin.org.plw ysłano Herzlowi ultim atum ; wycofania z porządku dziennegoUgandy, albo wycofania się z ruchu.Tragizm losu żydostwa położył kres walce.Kosa śmierci podcięła pasmo krótkiego żywotawielkiego wodza.Epilog ostateczny rozegrał się na kongresie w Bazylei, gdziebuław ę dyplom atyczną w braku zgasłego przedwcześnieHerzla dzierżył Zangwill, a z drugiej strony Usyszkin skinieniem głowy nastrajał i wzrokiem jakby hypnotyzował palesty-now iernych.Niezapomnianą z ow'ych czasów jest postaw a tego dyktatora syonizmu, jak stai wyniośle z rozkrzyżowanemi ramiony i spoglądał prosto w oczy przeciwnikom, z miną nienawistną rzucającym przeciw niemu p o cisk i: Herzl-M órder! Znosił te zarzutyw przeświadczeniu, że gdy zarzucają mu, iż duszę skalał wrogością wobec Herzla, on utrzymywał tylko niepokalany sztandar idei.W szczęły się rządy Wolffsohna i znowu Usyszkin rozpętałburzę niezadowolenia przeciw prezesowi stronnictwa.Nieudolnośćw organizowaniu sił opozycyjnych sprawiła, że w Hamburgu form alna wygrana Usyszkina była dlań porażką.Obalono prezesa,lecz nie było kandydata na następcę i uprosić musiano Wolffsohna, by zatrzymał krzesło kurulne.Błąd nąprawiony został nakongresie wiedeńskim, gdzie utworzono bez W olffsohna septem w irat, jako Zcisły Komitet Wykonawczy.I znow u niezapom nianą jest scena wzruszająca, jak u schyłku kongresu Usyszkin, jakby dla zamanifestowania, iż w turnieju rozegranym walczyły z sobą nie osoby lecz zasady, padł w objęcia tego, któremudopiero co ster wytrącił był z ręki i obaj w serdecznym, bratnimzłączyli się uścisku.Gościniec dla nowego kierownictwa syonistycznego był wygładzony, a od tej chwili dla Usyszkina urywa się droga.Dorobienia opozycji nie ma on więcej okazji, a do sprawowaniarządów zamało jest popularny.Bo popularnością raczej cieszysię kto inny z pośród syonistów rosyjskich, jedyny jego współpracownik i rywal, którego Usyszkin nie mógł pokonać.W alcebowiem na zewnątrz, jaką prowadził kolejno z Herzlem, Zangwil-lem, Wolffsohnem, towarzyszyła zawsze walka w łonie organizacji rosyjskiej między nim a zmarłym niestety z końcem wojnyJechilem Tschlenowem.W tej walce uległ Usyszkin.76http://rcin.org.plTe same przymioty, które wyniosły go jako lietmana bojowego : brutalność wobec przeciwnika, bezwzględność w atakui nieustępliwość w żądaniach, dyskwalifikują go jako sternikapartji.Zarówno jak on, tak samo i Tschlenow zagorzałym byłideowcem i świetnym znawcą stosunków i kraju palestyńskiego,,lecz w przeciwieństwie do niego był przystępny dla poglądówinnych, i na świat a i na przeciwników patrzał przez pryzmatrozumienia i przebaczania.Toteż, gdy kongres wiedeński roku 1913 uchwalił nowy gabinet syonistyczny, Tschlenow a zobowiązano formalnie do przeniesienia się z Moskwy do Berlina.Usyszkin pozostał w Odesie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]