[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tymczasem może ci filosemici są grozniejsi iraczej z nimi Tusk z Kaczyńskim powinni walczyć? Moim zdaniem ludzie, którzy mają taką instynktownąniechęć do %7łydów bo są tacy, co odczuwają niechęć do%7łydów mogą być dla Polski niebezpieczni tylko okazjo-nalnie.Tylko wtedy, kiedy mamy interes w jakimś kraju,gdzie tego typu postawy mogą być zwalczane lub wykorzy-stywane jako pretekst do dyscyplinowania Polski.W tym sensie mogą być niebezpieczne, niekorzystne.Na-tomiast postawy żydofilskie są niekorzystne z uwagi na ży-dowskie interesy polityczne, na ogół kolidujące z polskimi.Na ogół, powtarzam, te interesy kolidują.Np.pragnienieuzyskania od Polski pieniędzy pod pretekstem windykacjimajątkowych jest niewątpliwie kolizyjne z polskim inte-resem państwowym.Dlaczego bowiem polscy podatnicymieliby płacić za niemieckie zbrodnie? Nie widzę powo-175MICHALKIEWICZdu, zwłaszcza że ludzie w tych organizacjach przemysłuHolokaustu nie legitymują się żadnymi związkami z ofia-rami po prostu chcą pieniędzy.Oczywiście są tej samejnarodowości to jest jedyny tytuł, którym się legitymują.Więc jest to przykład niewątpliwej kolizji jednego interesuz drugim.W tym sensie postawy filosemickie, żydofilskie wPolsce mogą pełnić rolę piątej kolumny.Zwłaszcza kiedy sąupowszechniane w środowiskach wpływowych, może się toprzekładać na ustępliwość państwa polskiego. Jak Pan sądzi, z czego wynikają takie demonstracje przy-wiązania do filosemityzmu jak chociażby wizyta naszegoprezydenta na Chanuce w synagodze czy budowa Muzeum%7łydów Polskich w okolicy getta, która zresztą w sensie fi-nansowym jest hucpą jakich mało? Wie pan, budowa Muzeum %7łydów niech sobie będzie pro-wadzona; ja nie mam nic przeciwko temu, żeby %7łydzi, jeślichcą mieć muzeum, wybudowali je sobie.Tylko nie bardzorozumiem, dlaczego ono jest w tak dużym stopniu finanso-wane z pieniędzy podatnika. Jak się niedawno okazało, niemal w całości. W całości.Więc to już jest dla mnie niezrozumiałe. Wróćmy jednak do mojego pytania: skąd ta hołdowniczośćwobec filosemitów? Ja uważam, że Pan Prezydent Kaczyński nie najlepiej ro-zumie polski interes państwowy i daje tego rozliczne dowo-dy.Jednym z nich są takie demonstracje. Niech Pan zwróci uwagę, że to są jednak wpływowi poli-tycy w sensie bardzo realnej władzy, którą sprawują, i oniczują się w obowiązku oddawać hołd filosemickim skłonno-176SPISKI, %7łYDOFILIA, ANTYSEMITYZMściom.Najwyrazniej domniemając, że gdyby go nie odda-wali, to by im to zaszkodziło. Panie Tomaszu, ubolewam nad tym, że tak jest.Ja nie gło-sowałem na Pana Prezydenta Kaczyńskiego, więc nie mamsobie w tej sprawie nic do zarzucenia. Niech pan zwróci uwagę, że np.Donald Tusk podchodzi dotych spraw z większym dystansem.Wprawdzie ma swojegożydofila, czyli profesora Bartoszewskiego i jeśli tylko trzeba,to go na takie uroczystości wysyła.Natomiast sam generalniew te rozważania i gestykulacje stara się nie angażować. Szkoda, że Pan Prezydent nie ma jakiegoś takiego szabes-goja.Ale cóż nie ma dwóch profesorów Bartoszewskich. Na taką posadę paru aspirantów by się łatwo znalazło. Być może Pan Prezydent naprawdę myśli, że powinien byćw tej sprawie szczególnie gorliwy.Ja chętnie w to wierzę, żePan Prezydent różne rzeczy myśli, nie tylko w sprawie żydow-skiej.W sprawie ukraińskiej zachowuje się w gruncie rzeczypodobnie. To znaczy? Gotów jest poświęcić polski interes państwowy dla ukra-ińskiego.Nie wiem, dlaczego to robi. Jak Pan sądzi, jak tutaj ten antagonizm się rozwinie?W którą stronę to pójdzie? Tu jest takie dwójmyślenie.Filose-mityzm występuje w instytucjach, występuje w niektórych gaze-tach, występuje u prezydenta Kaczyńskiego i wielu polityków,ale jak Pan spotka kogoś spoza orbity władzy czy polityki, totemu komuś, mówiąc młodzieżowo, sprawa na ogół wisi ito nie jest to, czym żyje.Nie będzie też tak, że on kupi książkęGrossa.Książkę tę kupiło 30 tys.ludzi i to jest to nomen omen177MICHALKIEWICZgetto, które jakby tę ideologię tworzy, produkuje, konsumuje istara się rozpowszechniać.Inni to mają głęboko gdzieś
[ Pobierz całość w formacie PDF ]