[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Chyba po to mnie wynająłeś?- Masz rację.- W takim razie uspokój się i zdaj się na mnie.Luther przystanął,przechylił głowę.- Nie zostawisz mnie samego, co? Collier znieruchomiał.- Skąd to pytanie?182RS- Opinia publiczna jest przeciwko mnie.Myślę na przykład o tejpikiecie przed kancelarią.Liczysz na fotel sędziowski, a ta sprawamoże ci zaszkodzić.- To już moje zmartwienie - rzucił Collier cierpko.- Nie chcę, żebyś mnie komuś sprzedał.Collier gwałtownieodstawił szklankę.- Wychodzę, bo zaczynasz mnie denerwować.- Przepraszam, ja tylko.- Luther poczerwieniał jeszczebardziej.Zamilkł.- Dość.Pamiętaj, co ci powiedziałem na samym początku.Trzymaj język za zębami, a ręce przy sobie.- Collier zatrzymał sięjeszcze w drzwiach.- Jeśli to już wszystko.- zawiesił głos.Luther wydał jakieś nieartykułowane mruknięcie i zajął sięprzyrządzaniem kolejnego drinka.%7łałosny sukinsyn, pomyślał Collier z niesmakiem i wyszedł.Nie miał ochoty wracać do domu, chociaż jeszcze pół godzinytemu marzył o tym.Na nic nie miał ochoty.Może powinien był zostaću Brickmana i spić się z nim na umór.Zapomnieć o Brittany.W tejchwili gotów był zrobić wszystko, byle o niej nie myśleć.Od spotkania na parkingu więziennym minął tydzień.Tamtegofatalnego dnia, kiedy usłyszał, że Tommy Rogers jest jej bratem,ziemia usunęła mu się spod nóg.Tommy Rogers bratem Brittany.Ciągle nie mógł w to uwierzyć.W co on się wpakował? Wiedział od samego początku, że taznajomość oznacza kłopoty, ale nie przypuszczał, że aż takie.Na183RSszczęście odkrył, kim jest Brittany, zanim ojciec czy Jacksondowiedzieli się o jego przelotnej przygodzie.Mason pewnie by gowydziedziczył.Jaka byłaby reakcja Jacksona, wolał nawet nie myśleć.Los wyświadczył mu przysługę, dał szansę wycofania się, zanimbyłoby za pózno.Dlaczego zatem czuł się tak podle? Cóż, brutalna prawdasprawiła to, czego sam nie potrafił zrobić, czyli zmusiła go dozakończenia znajomości.On się na to nie zdobył, zwlekał, oszukiwałsię, a i teraz tęsknił za Brittany do bólu.Co to oznaczało? Co mówiło o nim samym?Wolał nie odpowiadać sobie na te pytania.Wróci do domu, upije się, znieczuli.Może w ten sposób uda musię przetrwać noc.W przeciwnym razie gotów zrobić coś, czegobędzie żałował do końca życia.Po prostu pojedzie do Brittany.- Do diabła z tym! - Wysiadł z samochodu, otworzył drzwi iposzedł prosto do barku.184RSROZDZIAA DWUDZIESTY DRUGI- Witam, senatorze.Miło pana widzieć.Gdy Pamela oznajmiła, że pojawił się Newton Riley, Collierpoczuł nieprzyjemny ucisk w żołądku.Ogarnęły go mieszane uczucia,bo wizyta człowieka, od którego zależała jego przyszłość, mogła muw równym stopniu pomóc, co i zaszkodzić.Oby to pierwsze, pomyślałbez wielkiego przekonania.- I mnie, i mnie jest miło - Senator potrząsnął dłonią Colliera.Jego potężna postać zdawała się wypełniać niemal bez reszty niemałyprzecież gabinet.Poza wszystkim innym już sama postura Rileyabudziła w ludziach respekt.- Proszę usiąść.Czego się pan napije? Kawa czy cośmocniejszego?Było trochę za wcześnie na drinka, ale nigdy nie wiadomo.- Dziękuję, dla mnie nic.Mam tylko sekundę.- Co pana sprowadza? - zapytał Collier swobodnie, chociaż wżołądku nadal czuł skurcz.- Dostałeś się do pierwszej dwójki.Informacja nie od razu dotarła do Colliera.Zostaławypowiedziana takim tonem, jakby chodziło o pogodę.- Mocna rzecz, co? - zagadnął senator.- Jak diabli.- Collier wypuścił powietrze z płuc.Uzmysłowiłsobie wreszcie, co to dla niego oznacza.- Nie wiem, jak panu dziękować.185RS- Wydajesz się zaszokowany, a nie powinno tak być - senatorzachichotał.- Jestem zaszokowany.I zaszczycony.- To decyzja komisji.Pewnie tak, ale Collier doskonale wiedział, że Riley kontrolujekażdy ruch komisji.Uczestniczył w ustalaniu jej składu i w pewnymsensie jej członkowie byli od niego zależni.- Kto jest moim konkurentem, jeśli mogę zapytać?- Wainwright.Collier skrzywił się w duchu.Travis Wainwright, człowiekRuperta Holta.Mason nie będzie zadowolony, a i jemu niezbyt się topodobało.- Jest jednak pewien problem.- Senator wbił w niegoprzenikliwe spojrzenie.- Chodzi o mnie?- Tak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]