[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.czystej ceremonii pogrzebowej, w której wzięła udział poprzedniej nocy.Jej ból łago-Władczyni odwróciła się, podeszła do okna i skierowała niewidzące spojrzenie na dziła świadomość, że młodszy syn zjednoczył się z Mocą.- Jacen zaginął, ale żyje.królewski ogród.Leia starała się kilkakrotnie nawiązać rozmowę, ale na próżno.Nic - Oczywiście - odparła szybko, ale bez przekonania Ta'a Chume.- Jedyną pocie-nie zdołało się przedrzeć przez gęstą mgłę, jaka spowijała umysł jej rozmówczyni.chę stanowi dla ciebie teraz córka.Pragnęłabym, żeby i Teneniel Djo okazała się rów-W końcu zrezygnowała i wyszła z sypialni.Zamknęła cicho drzwi i skinęła głową nie dobrą matką dla swojej córki, ale zapewne to najmniejszy zarzut, jaki można posta-strzegącym wejścia strażnikom.Hapanie odpowiedzieli jej takim samym gestem, ale wić naszej królowej matce.Tak czy owak, dość już biadolenia na temat Hapes.Przy-Leia dostrzegła w oczach jednego gniewne błyski.Domyśliła się, że strażnik widzi coś puszczam, że chciałabyś się teraz zobaczyć z Jainą.w głębi korytarza, i odwróciła głowę.Wstała i wyszła na korytarz.Leia podążyła za nią.W jej kierunku podążał niespiesznie młody mężczyzna w jaskrawoczerwonym - Czy wiesz, co ona zamierza robić w przyszłości? - zagadnęła jakby od niechceniaubraniu członka królewskiego dworu.Uśmiechał się i sprawiał wrażenie bardzo zado- Ta a Chume.wolonego z siebie.Kiedy stanął przed nią skłonił się przesadnie głęboko.W mózgu Leii rozdzwięczały się alarmowe dzwonki.Elaine Cunningham Mroczna podróż159 160- Kto w tak trudnych czasach może układać jakiekolwiek plany? - odparła.- Na Jak się spodziewała, znalazła córkę przy okręcie, podobnym do wielkiej skały.Ja-ogół wszyscy myślą tylko o przetrwaniu.Jaina jest pilotką, i to doskonalą.W tej chwili ina szturchała palcem niewielką guzowatą kulę.chyba tylko to zaprząta jej uwagę.- Dobrze znany widok - stwierdziła księżniczka, lekko się uśmiechając.- Znów- Słyszałam, że jest dowódcą eskadry - wtrąciła Ta'a Chume.majstrujesz przy jakimś statku.- Nie.Jest pilotką Eskadry Aotrów i uważa się za wielką szczęściarę - rzekła Jaina odepchnęła kulę na bok.księżniczka.- Większość ich dowódców to żywe legendy.- Nic nie działa, jak powinno - mruknęła.- %7ładnych przewodów, obwodów ani- Niewątpliwie i ona tworzy własną- przyznała jej rozmówczyni.-Nawet jeżeli podzespołów.Co cię tu sprowadza?wojna uniemożliwia osiągnięcie wielu rzeczy, sprzyja zdobywaniu sławy.Leia dotknęła czubkami palców skroni, jakby chciała podkreślić swoje zakłopota-- Dlaczego tak bardzo interesujesz się moją córką? - spytała bez ogródek Leia.nie.Była królowa matka rozłożyła ręce.- Dość niespodziewanie zmieniłaś temat rozmowy - powiedziała.- Straciłam najstarszego syna, a Isolder, jak wiesz, bardzo się interesuje przebie- - Mamo - mruknęła znużonym tonem córka.- Wyrzuć to z siebie.giem tej wojny.O wiele trudniej jest żyć ze świadomością, że nasze dzieci biorą czynny - No, dobrze.Niedawno widziałam się z księciem Isolderem.udział w walkach, niż gdyby się samej stawiało czoło najstraszliwszym niebezpieczeń- W kilku zwięzłych zdaniach wyjawiła powód swojego niepokoju.stwom.- Yuuzhan Vongowie starają się schwytać wszystkich Jedi - przypomniała Jaina.-Leia z zaskoczeniem uświadomiła sobie, że Ta'a Chume zwraca się do niej jak do Nie znajduję się w gorszej sytuacji niż poprzednio.Prawdę mówiąc, bardziej martwięrówieśniczki.Była hapańska królowa zawsze dotąd starała się podkreślać, że jest osobą się o ciebie.starszą i bardziej szanowaną.- O mnie? - Leia przez chwilę sprawiała wrażenie zaskoczonej, ale zaraz zrozu-- Jaina nie jest dzieckiem - przypomniała księżniczka.- Podobnie jak Isolder.miała.- Ach, o to chodzi.Musiałaś się dowiedzieć, jak zareagowałam na wiadomość oTa'a Chume zmrużyła oczy.Sprawiała wrażenie rozbawionej.śmierci Anakina.Poczułam, jak odchodził, i coś się we mnie po prostu załamało.Gdy-- Wymieniłaś ich imiona we właściwej kolejności - powiedziała.by nie twój ojciec, może nie odnalazłabym powrotnej drogi.Okazał się prawdziwym- Mój syn ma wiele cennych zalet, ale mężczyzni zazwyczaj kroczą dłużej ścież- oparciem.kami życia, zanim osiągną pełnię mądrości.%7ładna kobieta nie traktuje mężczyzny w - Podobnie jak ty dla niego po śmierci Chewiego - stwierdziła Jaina.- Wygląda naswoim wieku jak równego sobie.to, że teraz jesteście kwita.- To ciekawy pogląd - mruknęła Leia.Leia lekko się uśmiechnęła.- Wygląda na to, że go podzielasz - odrzekła Ta"a Chume.- O ile wiem.Han Solo - Zależy od tego, co kto przez to rozumie - powiedziała.- Ale wróćmy do ciebie.jest od ciebie kilka lat starszy.- Ty także potrafisz błyskawicznie i niezbyt subtelnie zmieniać temat rozmowy,- To prawda - przyznała cierpko księżniczka.- Trochę wcześniej niż ja wkroczył mamo - zauważyła córka.na ścieżkę wiodącą do pełni mądrości.- Mam być szczera? - zapytała bez ogródek Leia.- Powiem ci, co mnie gryzie.NieWyszły z pałacu na zalany słonecznym blaskiem dziedziniec.Ta'a Chume kiwnęła wyczuwam cię za pośrednictwem Mocy.Orientuję się, kiedy jesteś w pobliżu, ale nicgłową w kierunku śmigacza z osłoniętą kabiną.Pojazd sprawiał wrażenie większego i ponadto.bardziej masywnego niż inne, a pilotował go uzbrojony po zęby kierowca.Jaina głośno westchnęła.- Jaina z pewnością pracuje na jednym z pałacowych lądowisk - odezwała się Ta'a - Nie zamierzałam cię urazić - odparła.- Chronię umysł.Ostatnio wydarzyło sięChume.- To niedaleko i mogłybyśmy pokonać tę odległość pieszo, ale chyba nie masz coś, czego nie chciałabym dzielić z nikim, kogo kocham, ani nawet z niektórymi oso-nic przeciwko przedsięwzięciu niezbędnych środków ostrożności? - Spochmurniała.- bami, których nienawidzę.Nie dalej jak wczoraj na jednym z pałacowych dziedzińców usiłowano dokonać kolej- - Bierzesz na swoje barki bardzo ciężkie brzemię - stwierdziła księżniczka takimnego zamachu na życie księcia Isoldera.tonem, jakby chciała zachęcić córkę do zwierzeń.Leia podziękowała byłej królowej za troskę ojej bezpieczeństwo i bez słowa Młoda kobieta po prostu wzruszyła ramionami.Leia zrobiła ruch, jakby chciaławspięła się do kabiny opancerzonego śmigacza.Pilot wystartował i skierował pojazd w położyć jej rękę na ramieniu, ale zrezygnowała.stronę lądowisk.Leciał jednak o wiele za wolno, aby Leia czuła się odprężona
[ Pobierz całość w formacie PDF ]