[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pot lÅ›niÅ‚ na jego żylastych ramionach i w zagłębieniu szyi.JeansiedziaÅ‚ w znacznie chÅ‚odniejszej zbrojowni, z dzbanem wina pod rÄ™kÄ….Formo-waÅ‚ kółka z wykutego wczeÅ›niej drutu.Raoul poruszyÅ‚ ramionami, wypróbowujÄ…c poprawionÄ… kolczugÄ™.Rygory-stycznie przestrzegane treningi i osiÄ…gniÄ™cie peÅ‚nej dojrzaÅ‚oÅ›ci zmieniÅ‚o jegowymiary, tak wiÄ™c zbroja, którÄ… nosiÅ‚ w Béz iers staÅ‚a siÄ™ na niego za maÅ‚a.Na dziedziniec ze stukotem kopyt wjechaÅ‚ oddziaÅ‚ jezdzców.Przodem jechaÅ‚kasztan z biaÅ‚ymi pÄ™cinami i Raoul rozpoznaÅ‚ go zanim jeszcze dostrzegÅ‚ jezdz-ca.UpÅ‚ynÄ…Å‚ ponad rok, odkÄ…d ostatni raz widziaÅ‚ Aimery ego de Montréal.Wtym czasie szare wÅ‚osy mężczyzny caÅ‚kowicie pobielaÅ‚y.Jego siostra Geralda je-chaÅ‚a obok na pstrokatej klaczy.Raoul przypomniaÅ‚ sobie, że napisaÅ‚a do nich wzimie, obiecujÄ…c, że odwiedzi jego matkÄ™, która cierpiaÅ‚a na kaszel.Na poÅ‚y za-dowolony, na poÅ‚y peÅ‚en obaw, podszedÅ‚ do nich, żeby ich powitać.Aimery mocno uÅ›cisnÄ…Å‚ dÅ‚oÅ„ Raoula i obejrzaÅ‚ go od stóp do głów. WidzÄ™, że już dostaÅ‚eÅ› wiadomość powiedziaÅ‚ ponuro. JakÄ… wiadomość? Raoul miaÅ‚ wÅ‚aÅ›nie ucaÅ‚ować GeraldÄ™, ale zatrzymaÅ‚siÄ™ i odwróciÅ‚. A wiÄ™c nie wiesz.PomyÅ›laÅ‚em, kiedy zobaczyÅ‚em twojÄ… zbrojÄ™.Aimery umilkÅ‚. WypróbowywaÅ‚em tylko poszerzonÄ… kolczugÄ™ powiedziaÅ‚ Raoul.JakÄ… wiadomość?LRT Cabaret upadÅ‚o odparÅ‚ Aimery. Pierre-Roger poddaÅ‚ siÄ™ dwa dnitemu, żeby uratować swojÄ… skórÄ™.De Montfort ruszyÅ‚ w naszÄ… stronÄ™ z caÅ‚ymiswoimi siÅ‚ami. Jego ton byÅ‚ przepraszajÄ…cy, jakby czuÅ‚ siÄ™ za to osobiÅ›cie od-powiedzialny. MyÅ›laÅ‚em, że wiesz.Raoul potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… z gorzkim niedowierzaniem. Kilka miesiÄ™cy temu powiedziaÅ‚em hrabiemu Raymondowi, żeby nie po-CÓRKI GRAMA 125zwoliÅ‚ de Montfortowi przeciÄ…gać negocjacji do wiosny, że to tylko podstÄ™p i nawiosnÄ™ za to zapÅ‚acimy. Jego oczy stwardniaÅ‚y. PowinniÅ›my byli ruszyć zofensywÄ….PowinniÅ›my byli atakować go raz po raz, póki nie miaÅ‚ wsparcia.Aimery westchnÄ…Å‚. Aatwo ci to powiedzieć, Raoul, ale Raymond nie jest wojownikiem iszczerze pragnie naprawienia stosunków z Rzymem.TrzymajÄ… go za jaja. Rozumiem powiedziaÅ‚ ciszej Raoul, ale jego ton wciąż byÅ‚ uszczypli-wy. Rozumiem również, że jeÅ›li sami siÄ™ nie zorganizujemy, de Montfort wy-kastruje nas wszystkich. Geralda chce przyjąć consolamentum powiedziaÅ‚ Aimery. Jest głęboko zaangażowana w katarskÄ… religiÄ™. Mężczyzni siedzieli wmaÅ‚ym, prywatnym pomieszczeniu na tyÅ‚ach wielkiej sali, grzejÄ…c siÄ™ przy ko-minku.ZdjÄ™li zbroje, a miÄ™dzy nimi na stole staÅ‚ opróżniony do poÅ‚owy dzban italerz suszonych owoców.Raoul wyciÄ…gnÄ…Å‚ nogi w stronÄ™ pieca. A ty?Aimery uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ i potrzÄ…snÄ… gÅ‚owÄ…. Mam zbyt dużo swoich przyzwyczajeÅ„, żeby speÅ‚nić wymagania stawianePerfecti.Jem miÄ™so, wciąż korzystam z przyjemnoÅ›ci ciaÅ‚a i jestem wojowni-kiem.Za dużo grzechów i za maÅ‚o wyrzutów sumienia, żeby siÄ™ ich wyrzec.Kie-dyÅ› Geralda caÅ‚y czas kłóciÅ‚a siÄ™ ze mnÄ… o to, ale dziÅ› uznaÅ‚a, że jesteÅ›my inni.Raoul westchnÄ…Å‚ z głębi serca. Claire i mojÄ… matkÄ™ również ciÄ…gnie do katarów.Mamy dość dużą spo-Å‚eczność w Montvallant.Bez przerwy chodzÄ… na ich spotkania.LRT A ty tego nie akceptujesz? Bóg mi Å›wiadkiem, że sam nie wiem! powiedziaÅ‚ Raoul desperackimtonem. To, czego uczÄ…, nie jest grzechem.Prawdopodobnie majÄ… racjÄ™.%7Å‚yje-my w królestwie szatana i prowadzenie czystego życia jest jedynym sposobem nawyrwanie siÄ™ z jego oko wów, ale. SkrzywiÅ‚ siÄ™. To przez katarów mu-simy walczyć.Dostarczyli Francuzom powodu, którego potrzebowali, żeby ude-rzyć. OdwróciÅ‚ wzrok pod spojrzeniem Aimery ego. StanÄ™li też miÄ™dzymnÄ… i Claire.Dla ciebie to nie jest takie trudne.Geralda jest twojÄ… siostrÄ…. Ach. Aimery uniósÅ‚ i opuÅ›ciÅ‚ brwi w peÅ‚nym współczucia zrozumie-niu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]