[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. A ty dajesz temu wiarę? zapytała lodowatym tonem. Artur był impotentem. Hm. Jak zwykle najpierw pomyślała, zanim wyraziła swoją opinię.Obrzuciła znów syna uważnym spojrzeniem, odnotowując pociemniałą z emocjitwarz i udręczony wyraz oczu. Cóż, przypuszczam, że to wszystko kłamstwa.Zostali sobie poślubieni, spędzili ze sobą niejedną noc.Kiedy Artur jeszcze żył,RLTnic nie wskazywało na to, że nie doszło do zbliżenia mającego na celu poczęcienastępcy tronu. Kłamstwa czy nie kłamstwa, to nie ma znaczenia.Skoro wszyscy trzymająsię tej samej wersji, jest ona równie prawdziwa jak najprawdziwsza prawda! Pod warunkiem, że i my uwierzymy. Zatem uwierzmy poprosił.Zmarszczyła czoło, po czym zapytała: Tak bardzo jej pożądasz? To nie jest kwestia pożądania.Po prostu potrzebna mi żona odrzekł królHenryk obojętnym tonem, jakby nie mówił o nikim konkretnym. A tę akuratkandydatkę mam pod ręką.Sama mówiłaś, że to dogodne. Nadawałaby się na twoją żonę zgodziła się jego matka gdyby nie łą-czące was powinowactwo.Catalina jest twoją synową, nawet jeśli jej małżeństwoz twoim synem nie zostało skonsumowane.Poza tym jest od ciebie młodsza oprawie trzydzieści lat! Ma siedemnaście i pół roku oświadczył. Dla niewiasty to doskonaływiek, aby wyjść za mąż.W dodatku jest wdową.Musi być gotowa do drugiegomałżeństwa. Zaraz, zaraz.Ustalmy najpierw, czy jest dziewicą czy nie wtrąciła dro-biazgowa jak zawsze Małgorzata Beaufort.Henryk Tudor natychmiast się po-prawił: Ma siedemnaście i pół roku.To wiek w sam raz na małżeństwo dla niewia-sty.Moja córka zostanie żoną w młodszym wieku. Ludowi się to nie spodoba zauważyła jego matka. Wszyscy będąmieli w pamięci jej ślub z Arturem, to było wielkie wydarzenie.Poddani zapałalido niej sympatią.Zapałali sympatią do nich obojga.Granat Hiszpanii i róża An-glii, tak o nich powiadali.Wypatrywali sobie oczy za księżniczką ukrytą za czar-ną mantylką. No dobrze, ale Artur umarł przerwał jej grubiańsko król Henryk aona musi znalezć sobie nowego męża. Ludowi się to nie spodoba powtórzyła lady Małgorzata. Ten i ów może to nawet uznać za dziwne.Zbył jej obawy wzruszeniemramion. Przestaną wybrzydzać, kiedy da mi syna. Z pewnością, pod warunkiem że jest zdolna to uczynić.Jej małżeństwo zArturem nie przyniosło owoców.RLT Jak już uzgodniliśmy, Arturowi brakło męskiej siły przypomniał. Ichmałżeństwo nigdy nawet nie zostało skonsumowane.Małgorzata Beaufort zacięła usta, lecz zmilczała. Co lepsze, wreszcie otrzymamy drugą połowę posagu i nie będziemy zmu-szeni wypłacać jej wdowiej renty postanowił uciec się do koronnego argu-mentu.Jego matka bezwiednie kiwnęła głową.Jej również uśmiechała się fortu-na, jaką by zyskali dzięki Catalinie. No i jest już w Anglii, na wyciągnięcie ręki. Księżniczka najwierniejsza ze wszystkich burknęła z kwaśną miną. Właśnie! potwierdził z szerokim uśmiechem Henryk Tudor. Mojawierna księżniczka. Jesteś zdania, że jej rodzice, król i królowa Hiszpanii, dadzą swoją zgodę? Ten ślub rozwiąże zarówno nasze, jak i ich problemy.I zabezpieczy chwie-jący się sojusz między naszymi krajami. Poczuwszy, że szczerzy się od uchado ucha, powściągnął emocje i przybrał zwykły, surowy wyraz twarzy. Onasama zaś uzna, że oto dopełnia się jej przeznaczenie.Wierzy bowiem, iż narodzi-ła się, aby panować w Anglii. W takim razie jest bardzo niemądra rzekła cierpko Małgorzata Beaufort,świetnie czująca się w roli królowej matki i praktycznie współrządząca z synem. Wychowywano ją do roli królowej, odkąd ukończyła trzeci rok życia dodał. Ale co to za królowa, która nie wyda na świat następcy tronu? %7ładen z jejsynów nie zostanie królem.Nawet jeśli zdoła urodzić, będzie w kolejce do tronunie tylko za Harrym, ale nawet za jego potomstwem przypomniała zasadędziedziczenia. Jesteś dla niej o wiele gorszą partią niż książę Walii.Nie wyda-je mi się, aby ten pomysł przypadł do gustu ich królewskim mościom Izabeli iFerdynandowi Katolickim. Och, Harry to wciąż ledwie dziecko zbagatelizował król Henryk.Ptaszki nawet nie śpiewają o jego potomkach.Zanim doczekamy się jakiegoś,miną długie lata. Mimo wszystko upierała się przy swoim Małgorzata Beaufort coś ta-kiego na pewno wpłynie na decyzję jej rodziców.Mając wybór, zdecydują się naHarry'ego.Dzięki małżeństwu z księciem Walii zostanie w przyszłości najpierwkrólową, a potem królową matką.Czemu mieliby się godzić na cokolwiek mniej?RLTKról zawahał się.Brakło mu argumentów, aby zbić żelazną logikę rozumo-wania swojej matki, krzyczało w nim tylko przekonanie, że chce, aby stało się pojego myśli. Aha, już rozumiem westchnęła ciężko, kiedy milczenie przedłużało sięnieznośnie, sugerując, że jest coś, czego jej syn nie odważy się powiedzieć nagłos. Ty jej zwyczajnie pożądasz.Zatem to jednak j est kwestia pożądania.Poczuł, że stoi pod murem. Tak przyznał się.Lady Małgorzata popatrzyła nań uważniej.Zabrano go od niej, gdy był ma-łym dzieckiem, w trosce o jego bezpieczeństwo.Od tamtej pory postrzegała gozawsze jako nadzieję na lepszą przyszłość, jako potencjalnego następcę tronu,jako kwit zastawny na! własną wielkość.Nie zdążyła go poznać, gdy byl chłop-cem, nie pokochała go, jak każda matka zwykła kochać syna.Od niepamiętnychczasów planowała jego przyszłość jako dorosłego mężczyzny, robiła co mogła,aby umocnić jego prawa do korony, rozpisała krok po kroku jego kampanię prze-ciwko domowi Yorków, lecz nigdy nie okazała mu czułości.Nie była w staniewykrzesać jej z siebie teraz, pod koniec życia, zwłaszcza że nikogo nie rozpiesz-czała, nawet siebie. Jestem zbulwersowana oznajmiła chłodno. Sądziłam, że rozmawia-my o małżeństwie z rozsądku mającym przynieść korzyść Tudorom i Anglii.Tadziewczyna jest dla ciebie jak rodzona córka.Pożądanie jej to grzech śmiertelny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]