[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Konkordatowa polityka Pacellego, o czym on sam dobrze wiedział, udaremniła katolikom -traktowane jako zewnętrzna ingerencja - protesty w obronie %7łydów, także tych ochrzczonych.Zawartą wkonkordacie z Rzeszą możliwość usankcjonowania ich zagłady potwierdził na posiedzeniu gabinetu 14 lipca1933 roku sam Adolf Hitler.Choć w drugiej połowie lat trzydziestych Pacelli publicznie odrzucił rasistowskieteorie, to nie poparł protestu niemieckiego episkopatu katolickiego przeciwko antysemityzmowi.Nie zrobiłteż nic, by przeszkodzić współpracy niemieckiego kleru przy identyfikacji %7łydów na podstawie metryk,dzięki czemu naziści zdobyli podstawowe dane, pomocne w prześladowaniach.Po ogłoszeniu encykliki Piusa XI Mit brennender Sorge Pacelli potajemnie próbował osłabić jejwymowę, udzielając Niemcom osobistych dyplomatycznych gwarancji.Liczne dowody wskazują, że, w jegoprzekonaniu, %7łydzi sami ściągnęli na siebie nieszczęście, a interwencja Stolicy Apostolskiej w ich sprawiewciągnęłaby ją w alianse z siłami, których celem ostatecznym, jak w przypadku Związku Sowieckiego, byłozniszczenie Kościoła.Właśnie dlatego po wybuchu wojny postanowił nie występować na szczeblumiędzynarodowym z żadnymi apelami w obronie %7łydów.Co nie przeszkodziło mu wydawać instrukcji,zalecających wobec nich elementarne miłosierdzie w celu ulżenia ich doli.Wszystko to każe nam wnioskować, że zródłem milczenia Piusa XII były nie tyle dyplomatycznastrategia i przywiązanie do bezstronności, ile zwyczajna obawa i nieufność wobec %7łydów.W maju 1940 roku,po inwazji Niemiec na Holandię, Belgię i Luksemburg, udowodnił przecież, że potrafi być stronniczy.A wnapisanym po skargach niemieckich katolików liście do niemieckich biskupów podkreślił, że neutralność tonie to samo co obojętność i bierność tam, gdzie moralne i ludzkie względy domagają się szczerego słowa 48.Czyż więc z moralnych i ludzkich względów wymordowanie milionów nie zasługiwało na szczere słowo ?Brak ze strony przywódcy Kościoła szczerego słowa o dokonującym się właśnie ostatecznymrozwiązaniu ukazał światu, że namiestnik Chrystusa na ziemi nie jest skłonny do gniewu i litości.Z punktuwidzenia potwornych planów wodza Rzeszy był papieżem idealnym.Pionkiem w jego ręku.PapieżemHitlera.Tylko raz, jak widzieliśmy, przerwał narzucone sobie milczenie w sprawie likwidacji %7łydów, wbożonarodzeniowym radiowym orędziu w roku 1942 wypowiadając zacytowane dwuznaczne zdanie, wktórym zabrakło słów: %7łyd, niearyjczyk, Niemiec i nazista.Zamierzona dwuznaczność - język dyplomatyczny - jest zrozumiała w przypadkach, gdy sumienieludzkie podlega bezwzględnej presji, szczególnie w czasie wojny, zmuszającej do ciągłego wybieraniamniejszego zła.Nawet gdyby przy użyciu tych argumentów bronić bożonarodzeniowego orędziapapieskiego, to uchylenie się od świętego obowiązku nie uprawnia do odkładania tego obowiązku wnieskończoność.Z powinności potępienia ostatecznego rozwiązania mógł się przecież Pius XII wywiązać po uwolnieniu jego sumienia od wspomnianej presji.Wtedy zaś nie dość, że niczego nie wyjaśnił i nieprzeprosił za wojenne przemilczenia, to jeszcze przypisał sobie moralną wyższość z racji szczerychwypowiedzi. Nie muszę wam mówić - oświadczył 3 sierpnia 1946 roku w przemowie do delegatów RadyNajwyższej Arabskiego Narodu Palestyny - że jesteśmy przeciwni uciekaniu się do przemocy i siły,skądkolwiek się wywodzą, a w przeszłości przy różnych okazjach potępialiśmy prześladowania, jakimfanatyczny antysemityzm poddał naród hebrajski 49.Swój tożsamy ze współudziałem w ostatecznymrozwiązaniu brak należytego potępienia skwitował próbą przedstawienia siebie jako szczerego obrońcynarodu żydowskiego.Pompatyczne samousprawiedliwienie się Piusa XII w roku 1946 ujawniło, iż był nietylko papieżem wymarzonym dla nazistów, planujących ostateczne rozwiązanie , lecz także hipokrytą.Jego pontyfikat wystawiono na znacznie bardziej bezpośrednią próbę przed wyzwoleniem Rzymu,kiedy z rodzinnych władz w mieście pozostał tylko on.6 pazdziernika 1943 roku do rzymskiego gettawkroczyły niemieckie oddziały i po wyłapaniu wszystkich %7łydów, jakich zdołały znalezć, uwięziły ich wCollegio Militare przy Via delia Lungara, tuż pod bokiem Watykanu.Jak się wtedy zachował?XVII.RZYMSCY %7łYDZIW lipcu 1943 roku alianci zdobyli Sycylię.Pomimo nieustannych zabiegów Piusa XII, aby z Rzymuuczynić miasto otwarte, 19 lipca stolicę Włoch zaatakowało pięćset amerykańskich bombowców, którychcelem był węzeł kolejowy w pobliżu dworca Termini.Część bomb spadła gdzie indziej.Zginęło pięciusetrzymian, a wielu zostało rannych.Zburzony też został kościół San Lorenzo, wielka bazylika, w którejpochowano Pia Nona.Pacelli, który w towarzystwie Montiniego pośpieszył na miejsce bombardowania,spędził pośród poszkodowanych dwie godziny, rozdając im pieniądze i wyrazy współczucia.Klęcząc pośródruin, zmówił De profundis (Z głębokości, o Panie).Kiedy odjeżdżał, na jego długim białym płaszczudostrzeżono ślady krwi.Nieobecność Mussoliniego rzucała się w oczy.Wydawało się, że papież odzyskałstatus patriarchy Rzymu.Zbombardowanie stolicy Włoch oznaczało koniec duce.Tydzień pózniej, 24 lipca 1943 roku,zmęczony i postarzały, mimo zaledwie sześćdziesięciu lat, Mussolini został wezwany przed Wielką RadęFaszystowską i głosami 19 do 8 pozbawiony stanowiska.Rada zażądała przywrócenia monarchiikonstytucyjnej, demokratycznego parlamentu i oddania sił zbrojnych pod dowództwo króla WiktoraEmanuela III.Partię faszystowską oficjalnie rozwiązano, a marszałek Piętro Badoglio, gubernator generalnyLibii i wicekról Etiopii, który nigdy nie był za pan brat z Mussolinim, utworzył rząd tymczasowy złożony zgenerałów i cywilów.Mussoliniego odstawiono karetką do więzienia, a stamtąd w miejsce odosobnienia.Jednakże 12września z aresztu domowego w oddalonej miejscowości wypoczynkowej w Apeninach odbiła go grupaniemieckich komandosów, po czym Hitler postawił go na czele marionetkowej republiki Salo w północnejczęści okupowanych przez Niemców Włoch.Badoglio nakazał wprawdzie kontynuowanie wojny, ale po cichu zaczął negocjować z aliantamiwarunki zawarcia oddzielnego pokoju.Zwłoka w dojściu z nimi do porozumienia kosztowała Włochów wielecierpień.Dopiero 13 pazdziernika ich kraj przyłączył się do aliantów jako współwalczący i wypowiedziałwojnę Niemcom.Tymczasem do Włoch wtargnęły niemieckie wojska, 11 września zajmując Rzym.Obwieszczenia o proklamowanym przez marszałka polnego Alberta Kesselringa stanie wyjątkowymrozlepiono na słupach w całym mieście.Strajkującym, sabotażystom i snajperom groziło natychmiastowerozstrzelanie.Zakazano wymiany korespondencji i zaczęto kontrolować rozmowy telefoniczne.Na barkachPiusa XII spoczęła więc odpowiedzialność zarówno za Kościół powszechny, jak i (w bezpośrednim sensie) zamieszkańców Rzymu, włącznie z jego starożytną wspólnotą żydowską.Rzymscy %7łydzi stanowili najdłużej istniejącą diasporę w zachodniej Europie, liczącą sobie 2 082 lata.Osiedli w Rzymie przed chrześcijanami, mieszkali w nim już w czasach Juliusza Cezara.Byli świadkamiupadku imperium rzymskiego, splądrowania miasta przez Wizygotów, pogromów po soborze trydenckim
[ Pobierz całość w formacie PDF ]