[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Naszczęście mamy tu bardzo kompetentne grupy poszukiwawcze, zdolne doprzeszukiwania z ziemi, powietrza i spod ziemi.Gdzieś tam powinna być choćbymała trans plantacja przetacznika. Rozejrzał się dookoła. Ale musimy jązlokalizować, zanim dzień się skończy, poniewa\ myślę, \e Graeboe nie przetrwa dojutra. Jak wygląda taka roślina? zapytała Gloha. Jest raczej mała, z łody\kami jak \yłki powiedział Cheiron. Jej liście sązielone z karbowanymi brzegami. Wziął do ręki patyk i naszkicował na ziemiobraz roślinki. Mniej więcej coś takiego. Następnie dorysował w powiększeniukwiatki. Najłatwiej będzie wam poznać przetacznik po jego niebieskich kwiatkachuło\onych w kłosy. Przekonajmy się, który z oddziałów znajdzie roślinę pierwszy zaproponowałTrent.Gdy słowo pierwszy dotarło do zgromadzonych, natychmiast rzucili się doposzukiwań trans plantacji.Prawdopodobna walka została za\egnana.Cynthia wyglądała na zamyśloną. Coś, jakby przez mgłę, przypominam sobie o tej roślinie powiedziała.Oczywiście było to w czasach mojego dzieciństwa, siedemnaście lat& zamilkłanagle i po chwili poprawiła się. Siedem lat temu.Teraz mo\e ju\ ich nie być w tymsamym miejscu. Gdzie według ciebie rosły? zapytał Che.Odwróciła się w jego stronę z zaskakująco dorosłym, jak na dziewczynkę w jejwieku, uśmiechem na twarzy.Che znał rzecz jasna jej wiek prawdziwy i obecny, alelubił ją i nie zwracał uwagi na takie niuanse.Nie było w tym nic zaskakującego nietylko dlatego, \e była jedynym w Xanth skrzydlatym dzieckiem centaurem, którepragnęło dobrze dawać sobie radę, ale miała w sobie tak\e więcej ni\ zapowiedz swejbyłej i przyszłej urody. Lepiej nie będę mówiła, bo jeśli się mylę, to wyjdę nagłupszą, ni\ naprawdę jestem.Sama polecę to sprawdzić. Ale nie sama powiedziała twardo Chex. Nie w twoim wieku i nie w tejokolicy. Och jęknęła nie bardzo zadowolona Cynthia.Szybko jednak dodała: Tak,oczywiście.Tego i tak pewnie tam nie ma. Polecę z tobą powiedziała Chex. I nie patrz tak, bo pokazujesz się z nienajlepszej strony. Oczywiście mówiła to w przenośni.Być mo\e umysł Cynthii byłograniczony w porównaniu z normalnymi centaurami, ale jej wygląd nie był nienajlepszy, lecz uroczy. Och powiedziała Cynthia uprzejmiej. Dobrze. Po chwili obie poleciałyszukać tajemniczego miejsca.Gloha zauwa\yła, \e Che został na miejscu, towarzysząc Gwenny, jako jej doradca.Nigdy jej nie opuszczał.Wyraznie było widać, \e ta para jest sobie tak bliska, jaktylko mo\e być, ale łączyła ich raczej szczera przyjazń nie romans.A to przecie\znacząca ró\nica.Pozostał tak\e Cheiron, słu\ąc Gwenny w przemieszczaniu się, bosama nie potrafiła fruwać.W ten sposób Gwenny kierowała goblinami z grzbietucentaura, ale nikt nie widział w tym nic szczególnie godnego uwagi.Wkrótce nad bajorem pozostali jedynie: Gloha, Graeboe, Marrow, Trent, Metria iVeleno.Ci ostatni zniknęli zresztą w lesie, podobno szukając rośliny, alenajprawdopodobniej kolejnej porcji delirycznego szczęścia.Gloha była zadziwiona,jak doskonale cały pomysł zadziałał, ale te\ trochę zazdrościła.Demonica inimfoman, jak się okazało, doskonale do siebie pasowali, podczas gdy Gloha nieznalazła nikogo dla siebie.Ach, gdyby to ktoś taki jak Trent uwięził ją w zamku, no,mo\e młodszy i wolny lecz jej trochę głupiutkie myśli zostały znowu przerwane. Mo\e powinniśmy coś zjeść i odpocząć powiedział Trent. Gdy roślinazostanie znaleziona, będziemy musieli ruszyć w dalszą drogę. Czy nie mo\na jej będzie przynieść tutaj? zapytała Gloha. Byłoby lepiej,gdyby Graeboe nie musiał podró\ować. Krwawnik mo\na przynieść.Potrzebujemy go niewiele, tylko gałązkę.Aletrans plantacja przetacznika nie mo\e zostać przetransportowana stwierdził. Totak jak ze mną, sam się nie mogę przemienić.Czasami jakaś magia odnosi się do jejposiadacza, czasami do innych.Będziemy musieli znalezć sposób na wygodneprzeniesienie olbrzyma.Być mo\e przemienię ochotnika w coś, co mogłoby nam wtym pomóc. Mnie przemień! natychmiast zdecydowała Gloha. Proszę, nie odezwał się Graeboe. Nie chciałbym, abyś jeszcze bardziejkłopotała się z mojego powodu. Ale\ ja chcę ci pomóc.Nie mogę znieść myśli, \e ty& nie potrafiła głośnodokończyć zdania. Ju\ za bardzo byłem wam cię\arem, a ty zachowywałaś się o wiele bardziej ni\uprzejmie powiedział olbrzym. Mo\e powinniśmy dokonać wymiany wtrącił się Marrow. Wtedy niebędzie dalszych problemów ze wzajemnym zakłopotaniem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]