[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta myśl napełniała mnie przerażeniem i zacząłem rozważać ten problem dogłębnie.Zamiast odpalaćpapierosy bezwiednie, zacząłem analizować swoje odczucia w trakcie palenia.To potwierdziło coś, co wiedziałem już wcześniej.Papierosy minie smakują, są obrzydliwe i śmierdzące.Zacząłem obserwować niepalących.Wcześniej zawsze uważałem ich za ludzi pozbawionych ikry imało towarzyskich.Jednakże gdy się im bliżej przyjrzałem, okazali się być ludzmi silniejszymi i bardziej zrelaksowanymi od większości palaczy,których znam.Okazało się, że są bardziej zdolni do radzenia sobie z różnego rodzaju stresami oraz że potrafią cieszyć się okazjami towarzyskimidużo bardziej niż palacze.Zacząłem rozmawiać z byłymi palaczami.Do tego momentu uważałem ich za ludzi, którzy musieli zrezygnować zpalenia ze względów zdrowotnych lub finansowych, i którzy zawsze w skrytości marzą o papierosie.Kilku z nich powiedziało: Od czasu doczasu zdarza się ukłucie , lecz jest ono tak nikłe, że nie warto nawet się tym przejmować.Jednakże większość z nich odpowiadała: Czy tęsknięza papierosem? Chyba żartujesz.Nigdy w życiu nie czułem się lepiej.Rozmowy z byłymi palaczami obaliły jeszcze jeden mit, głębokozakorzeniony w mojej świadomości.Myślałem bowiem, że mam w sobie jakąś wrodzoną słabość, a tymczasem okazało się, że wszyscy palaczeprzechodzą przez własne, podobne koszmary.Powiedziałem więc sobie: Miliony ludzi przestają obecnie palić i wiodą bardzo szczęśliwe życie.Nie potrzebowałem papierosów zanim zacząłem palić i pamiętam, że musiałem ciężko pracować, żeby przyzwyczaić się do tego świństwa.Dlaczego więc teraz tego potrzebuję?.W każdym razie palenie nie sprawiało mi przyjemności.Nienawidziłem całego tego obrzydliwego rytuałui nie chciałem spędzić reszty życia będąc niewolnikiem tego okropnego zielska.Powiedziałem sobie wówczas: Allen, CZY CI SI TOPODOBA CZY NIE, WAAZNIE WYPALIAEZ SWOJEGO OSTATNIEGO PAPIEROSA.Wiedziałem, od samego początku, że nigdy więcejnie zapalę papierosa.Nie oczekiwałem, że będzie to łatwe; wręcz przeciwnie, byłem nastawiony na to, że czekają mnie długie miesiące głębokiejdepresji i że do końca życia, od czasu do czasu, będę miał ochotę na okazjonalnego papierosa.Tymczasem od samego początku stanowiło to dlamnie prawdziwą przyjemność.Sporo czasu zajęło mi odkrycie, dlaczego tym razem było mi tak łatwo, i czemu nie odczuwałem fizycznego bólupo odstawieniu nikotyny.Przyczyną tego jest fakt, że ten ból po prostu nie istnieje.To jedynie wątpliwości i niepewność stwarzają problemy.Cudowna prawda jest taka, że AATWO JEST PRZESTA PALI.Tylko niezdecydowanie lub narzekanie na swoją decyzję utrudniająosiągnięcie sukcesu.Nawet gdy jesteś uzależniony od nikotyny, potrafisz przetrwać długie okresy czasu bez papierosa.Cierpisz tylko wtedy, gdychcesz zapalić, a nie możesz tego zrobić.Kluczem do sukcesu jest uczynienie twojej próby pewną i ostateczną.Nie chodzi o to, by mieć nadzieję,że rzuciłeś palenie, lecz by wiedzieć, że to uczyniłeś.Nie wolno ci nigdy wątpić w swoją decyzję, ani jej kwestionować.Wręcz przeciwnie -musisz zawsze cieszyć się z tego.Jeśli będziesz pewny od samego początku, okaże się to łatwe.Lecz jak możesz być pewny, jeśli nie wiesz, żebędzie to łatwe? Dlatego właśnie potrzebna jest reszta książki.Chcę, żebyś przed rozpoczęciem uświadomił sobie parę bardzo istotnych rzeczy.1.Zdaj sobie sprawę, że możesz to osiągnąć.Nie różnisz się niczym od innych palaczy.Jedyną osobą, która może cię zmusić dozapalenia następnego papierosa, jesteś ty sam.2.Z niczego absolutnie nie rezygnujesz.Przeciwnie, czeka cię wiele nadzwyczajnych, pozytywnych zdobyczy.Nie tylko będzieszzdrowszy i bogatszy, lecz będziesz bardziej cieszył się z sukcesów i mniej zamartwiał wszelkimi przeciwnościami.3.Wbij sobie do głowy, że nie ma czegoś takiego jak tylko jeden papieros.Palenie to uzależnienie narkotykowe i reakcja łańcuchowa.Marząc ciągle o okazjonalnym papierosie będziesz się skazywał na niepotrzebne tortury.4.Postrzegaj palenie nie jako akceptowalne przez społeczeństwo przyzwyczajenie, które może zaszkodzić twojemu zdrowiu, lecz jakouzależnienie narkotykowe.Zdaj sobie sprawę z tego, że CIERPISZ NA POWA%7łN CHOROB.Ona nie minie jeśli zagrzebiesz głowę w piasek.Pamiętaj: jak wszystkie śmiertelne choroby, ta również trwa przez całe życie i z upływem czasu staje się coraz gorsza.5.Odseparuj chorobę (tj.chemiczne uzależnienie) od świadomości bycia palaczem bądz niepalącym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]