[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Alejego ciało jest sztywne i nieustępliwe.Chwyta moje dłonie i odpycha je, poczym przepycha się obok mnie, by podejść do łóżka i usiąść.- Jareth, co się dzieje? zapytałam, dreszcz przerażenia pełzał przez mojewnętrze.Zadrżałam, przytulając moje ramiona do klatki.W pokoju jest nagletak zimno, jak w święta i mam przerażające przeczucie, że Zwięty Mikołaj nieprzybędzie.Jareth wciągnął głęboki oddech, składając swoje dłonie na kolanach.Rayne, musimy porozmawiać powiedział ostatecznie.Jego głos brzmiał trochęochryple.Zamarłam.Rozmowa? Rozmowa? Ale to jest związkowy kod do&O mój Boże.On ma zamiar ze mnę zerwać.Oparłam się o ścianę i osunęłam w dół, do pozycji siedzącej, przytulającmoje kolana do piersi, zwalczając uczucie paniki wewnątrz mnie lodowataelektryczność przechodzi przez moje żyły, moje serce wali mi jak wściekłew mojej klatce.W końcu to zrobiłam.Udało mi się go wystraszyć.Mojego chłopaka.Mojego partnera krwi.Tego, który obiecał żyć ze mną przez cały czas.Problemw tym, że gdy składał tą obietnicę, nie miał pojęcia, jak naprawdę będziewyglądało życie ze mną.Głupią, upartą, wściekłą na świat mną.- Proszę, nie zostawiaj mnie wyszeptałam.To była próba mówieniaz gulą wielkości jabłka w moim gardle i w ogóle. Kocham cię.Schylił głowę, umieszczając ją w swoich dłoniach, po czym potarł swojątwarz.Gdy spojrzał z powrotem zdałam sobie sprawę, że sam możepowstrzymywać łzy. Przykro mi, Rayne oznajmił. Ale ja tego już dłużejnie mogę robić.- Ale jesteśmy& jesteśmy partnerami krwi.Jesteśmy ze sobą związani nazawsze! zaprotestowałam, nie chcąc poddać się bez walki. Nie możesz mniepo prostu zostawić.To& to tak jakby mój kontrakt, prawda?- Kontrakty mogą być anulowane.Oczywiście upewnię się, że będzieszTranslateBooks_Team Strona 106Bractwo Krwi 03 - Dziewczyny, które warcząmiała wszystko, co będziesz potrzebowała, by przeżyć swoje dni w komforcie.Bractwo ma ścisłe zasady jeżeli chodzi o alimenty względem partnerki krwi i siędo nich dostosuję.Mój żołądek skręcił się.Mam wrażenie, że się pochoruję.Naprawdę torobi.Naprawdę ze mną zrywa. Jareth, proszę! błagałam. Nie zostawiajmnie.Chcę być z tobą.Na zawsze.- Chcesz? Nagle spojrzał na mnie, jego oczy były ostre i przeszywające.Ponieważ nie otrzymuje od ciebie takich wibracji.Przełknęłam. Uh, co masz na myśli? zapytałam, chcąc, nie chcącusłyszeć wszystkie szczegóły, dlaczego jestem do bani.- Oh, nie wiem Jareth odpowiedział. Może dlatego, że kiedy ja jestemwzględem ciebie miły, ty jesteś dla mnie całkowitą suką.Kiedy ja się o ciebiemartwię, ty oskarżasz mnie o zduszanie cię.Kiedy ja jestem szczęśliwy i siębawię, ty się irytujesz.Jesteś dla mnie dobra tylko wtedy, kiedy cośpotrzebujesz bądz gdy odpowiada to twojemu nastrojowi.Gapiłam się na moje stopy, chcąc zaprotestować, chcąc się bronić, ale niemając pojęcia jak to zrobić.Ponieważ, zdałam sobie sprawę, że każdawypowiedziana przez niego rzecz jest prawdziwa.Dlaczego chciałby mnie miećza partnerkę krwi? Nie sądzę, żebym sama siebie chciała.- Posłuchaj kontynuował. Po prostu nie sądzę, by się pomiędzy namiułożyło.Moglibyśmy się bardziej postarać, ale to nie będzie miało miejsca.Kiedy wrócimy z Anglii, złożę wniosek do rady o zwolnienie nas z naszychwięzi.- Ale& ale& - Ale nie mogłam wymyślić żadnych innych argumentów.- Nie martw się, Rayne Jareth powiedział, jego głos złagodniał. Niewyrzucą cię.Będę próbowali cię związać z nowym partnerem krwi.Takim,z którym będziesz bardziej kompatybilna.- Ale ja nie chcę nowego partnera krwi załkałam. Proszę cię, Jareth.Niechcę cię stracić.- Nie rozumiesz, Rayne? zapytał ze łzami w swoich pięknych, błękitnychoczach. Już mnie straciłaś.TranslateBooks_Team Strona 107Bractwo Krwi 03 - Dziewczyny, które warcząROZDZIAA XXCzułam się tak, jakbym płakała od dni.Zwinięta w królewskich rozmiarówłóżku z baldachimem w Rezydencji Appleby, płacząc histerycznie, ledwo będącw stanie oddychać.Jareth wyszedł wkrótce po wygłoszeniu swojegooświadczenia, mówiąc, że zostanie dzisiaj w innym pokoju i spotka się ze mnąjutro rano, by iść odebrać antidotum.Błagałam go, by został, zrobiłam z siebiecałkowitą idiotkę moim czołganiem się, ale to nie przyniosło nic dobrego.Zapadła noc i zdałam sobie sprawę, że umieram z głodu.Rozważałamobsługę pokojową, ale potem zdecydowałam, że lepiej będzie, jeśli opuszczępokój.Może znajdę Jaretha w lokalnym pubie czy coś.Wtedy będę mogłaponownie z nim porozmawiać.Może potrzebował czasu w samotności.Może miwybaczy.Tak, tak, Rayne.Znij dalej.Wybrałam prostą, czarną sukienkę z szafy i założyłam ją przez głowę.Potem wślizgnęłam się w czarne rajstopy i parę butów.Nie przejmowałam sięmakijażem i po prostu związałam moje włosy w kucyk
[ Pobierz całość w formacie PDF ]