[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozpoczęła się rewolucja seksualna.Rewolucja ta kieruje swoje ostrza nie tylko do sypialni.Bardziejochoczo walczy w miejscach pracy, na giełdzie, w redakcjach.Jeżelikobieta nie musi sprzedawać siebie, może na przykład sprzedawać swojąpracę, inteligencję, wykształcenie.Najstarszy zawód świata cieszy sięwtedy - jeśli godzi się mówić o uciesze -mniejszym wzięciem.Okres po wielkiej wojnie to okres przyzwolenia na studia dla kobiet,a nawet tworzenia koedukacyjnego szkolnictwa.To okres zrównaniapraw płci.Zrównanie praw -jeżeli ma jakoś odpowiadać prawdzie -zawsze musi sprawdzać się w wymiarze finansowym.Możemy w tymmiejscu mówić o nowym historycznym zjawisku:o pojawieniu się fordansera czy - jak śpiewała Hanka Ordonówna - małego Gigolo".Kobiety zaczynają mieć pieniądze.Oznacza to, że nie tylko trudniejje kupić, ale też - co może bardziej warte wzmianki - same wchodzą narynek usług erotycznych jako klientki ze specyficznymi potrzebami iwymaganiami.Te, które były dotychczas tylko przedmiotem, zaczynająbyć podmiotem.Co więcej - między tymi dwoma dużymi rynkamiistnieje cała ogromna sieć świadczeń, które nie są upośrednione wpieniądzu.Jeżeli będziemy to sobie w stanie wyobrazić, uprzedmiotowićw kontekście równych praw wyborczych, demokracji przedstawicielskiej,obowiązku szkolnego, równości wobec praw - to (może!) będziemy wstanie pojąć, jak wielka dokonała się rewolucja.Jakie było miejsce interesującego nas zawodu w obrębie tych zmian?Otóż został on całkowicie zanegowany.Prostytucja zrodziła się -dowodzono uczenie - ze społecznych nierówności, jest dzieckiemwyzysku i po zaniku społecznych różnic, po likwidacji opresji człowiekawobec człowieka pryśnie jak mydlana bańka.Kto ciekaw, niechaj czytaksiążki prof.Bronnera, delegata Centralnego InstytutuPrzeciwwenerycznego w Rosji Sowieckiej.Ten uczony mąż utrzymywał,że problem nierządu został w ojczyznie światowego proletariaturozwiązany ostatecznie i nieodwołalnie.Nad rehabilitacją kobietupadłych pracują tzw.profilaktoria - to znaczy zapobiegawcze domypracy.Taki przybytek składa się - wedle uczonego akademika - zpracowni, internatu i laboratorium lekarskiego.Każda upadła panienkapragnąca podnieść się z upadłości może przekroczyć progi takiegoprofilaktorium.Zostanie wtedy poddana badaniu psychotechnicznemuoraz lekarskiemu, by zostałoceniony jej stan zdrowia, jak też rodzaj pracy, do której nawrócona nadrogę cnoty nadawałaby się najlepiej.Panny pracują tam - za pełnymwynagrodzeniem - godzin sześć, uczą się przez dwie godziny dziennie,resztę czasu zaś spędzają w klubach i zawodowych kółkachzainteresowań.Czas pobytu takiej magdalenki" nie może trwać dłużejniż dwa lata.Profesor od nierządu głosi, że w repub-blice pracyprostytucja nie może istnieć i zniknie całkowicie wówczas, gdyzlikwiduje się bezrobocie".Wszystko byłoby pięknie, gdyby profilaktorianie okazały się - w pracach uczonego męża -propagandową bzdurą, a wsmutnej sowieckiej rzeczywistości jedną z wielu wysp archipelagu GUA-ag.W Ameryce cały system reglamentacyjny polegał na tym, żeprzyjmowano trzy zasadnicze założenia:Pierwsze, że zaspokajanie popędu seksualnego jest naturalnąpotrzebą każdego mężczyzny.Po drugie zaś, że dojrzałość prokreacyjną osiąga się w wieku lat(powiedzmy sobie) siedemnastu - dojrzałość zaś do małżeństwa, zarównotę natury psychologicznej, jak ekonomiczno-społecznej osiąga się gdzieśokoło trzydziestego roku życia.Po trzecie więc, pozostaje około tuzina lat, kiedy to popędy powinnybyć zaspokajane w instytucjach pozamałżeńskich.Jeżeli istnieje podaż,powinien zaistnieć popyt, i odwrotnie.Dlatego należy w trosce o dobrospołeczne poddać ten zawód kontroli, a tym zajmowały się następująceinstytucje: Amerykańskie Towarzystwo Sanitarne i MoralnejProfilaktyki, Amerykański Związek Pu-rystów, Amerykańska FederacjaHigieny Seksu, YMCA, YWCA, Chrześcijański Związek SkromnościKobiet.Założenie to okazało się nie do zrealizowała w praktyce.Polikwidacji dzielnic rozpusty - do 1918 roku zamknięto domy w dwusturóżnych amerykańskich miastach - zawód ten uległ dyspersji,rozproszeniu.Tym samym wyzwolił się spod kontroli.Zwiadczeniaamoryczne stały się trudniej dostępne - u profesjonalistek -podczas gdyich dostępność u amatorek znacznie wzrosła.Szalone lata dwudzieste tonie tylko czas jazzu i emancypacji kobiet, lecz także czas wyzwolonegoseksu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]