[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po pierwszej fazie okupacji, raczej cywilnej, w odróżnieniu od następnej,w 1941 roku rozpoczął się w Holandii okres terroru, zwłaszcza dla %7łydów.Dosamego końca okupacji, czyli do jesieni 1944 roku, deportowano i wy-mordowano trzy czwarte ze stu czterdziestu tysięcy %7łydów holenderskich.W porównaniu z innymi zachodnioeuropejskimi krajami zajętymi przezNiemcy polityka eksterminacyjna reżimu nazistowskiego była w Holandiiszczególnie skuteczna.W Belgii terror nazistowski przeżyło bądz co bądzsześćdziesiąt procent %7łydów, we Francji podczas okupacji niemieckiej ucho-wało się trzy czwarte ludności żydowskiej, a w Danii nawet dziewięćdziesiątosiem procent %7łydów.Jak doszło do tego, że w Holandii tylko co czwartemu%7łydowi udało się uchronić przed deportacją albo przeżyć obóz koncen-195tracyjny, skoro przecież Holandia do dzisiaj uchodzi za kraj niezwykle tole-rancyjny, który w miarę możliwości chronił swoich obywateli pochodzeniażydowskiego? Jak mogło dojść do tego, że Eichmann, któremu Hitler zleciłopracowanie logistyki eksterminacji %7łydów, wyrażał się równie cynicznie, copochlebnie o Holandii, skąd transporty szły jak po maśle i radością było jeobserwować"? Jak to się stało, że tak niewielu holenderskich %7łydów zdołało wukryciu przetrwać okres okupacji? Często słyszy się, że przeważająca częśćHolendrów przypatrywała się obojętnie losom swoich żydowskich współ-obywateli.A bywało też i znacznie gorzej.Bo czy w końcu Holendrzy niezdradzili Anny Frank, autorki jednego z najsłynniejszych w świecie dzien-ników? Ta szesnastoletnia dziewczyna została przecież wywieziona do obozukoncentracyjnego w Bergen-Belsen i tam zamordowana.Historycy wciąż zastanawiają się nad owym holenderskim fenomenem ipodejmują kolejne badania dotyczące tej sprawy.Wprawdzie podobnezjawiska można zaobserwować w różnych okupowanych krajach, ale różnicesą jednak znaczne.W takim samym stopniu dotyczy to charakteru okupacji,jak i rozmiarów kolaboracji czy też integracji żydowskiej.Mimo to liczbyilustrujące przypadki śmierci %7łydów holenderskich wybijają się na planpierwszy, co można tłumaczyć rozmaitymi przyczynami.Z jednej stronywynikało to ze szczególnie efektywnych działań Niemców, z drugiej zaś zsilnej pozycji społecznej asystującej im ochoczo biurokracji holenderskiej.Innihistorycy utrzymują, że tamtejsi %7łydzi w większości wcale się nie ukrywali,ponieważ byli nadzwyczaj posłuszni władzy.Poza tym mieli właściwieniewielkie możliwości ucieczki za granicę, gdyż byli zbyt biedni albo niemogli znalezć tam schronienia.Znaczna część Holendrów kolaborowała też zokupantami, a aktywny holenderski ruch oporu powstał dopiero pod koniecokresu okupacji, kiedy większość %7łydów już dawno deportowano iwymordowano.Wszystkie te okoliczności mogą w różnym stopniu tłumaczyć ów holen-derski fenomen.Na przykład niemieccy okupanci rzeczywiście mieli w Ho-landii do czynienia z biurokracją bardziej przypominającą ich własną niż apa-rat urzędniczy w Belgii czy Francji, co znacznie ułatwiało im współpracę".Wpojona zaś Holendrom niewzruszona wiara w autorytet urzędów sprzyjałatemu, by wychodzili oni naprzeciw władzom okupacyjnym.Przynajmniej domomentu klęski wojsk niemieckich pod Stalingradem bardzo typowym zjawi-skiem była wyjątkowa skwapliwość, z jaką kolaborowano z pozornie wszech-196władnymi Niemcami.Prawdą jest również, że stworzone przez okupantów rady żydowskie" także współpracowały ze swoimi mordercami.Znacznie teżtrudniej było w Holandii niż na przykład we Francji zorganizować" ucieczkędo jakiegoś odległego miejsca albo za granicę.Lecz ani to, ani różne inneokoliczności nie mogą oczyścić Holendrów z podejrzenia, że zrobili mniej niżludność innych okupowanych krajów zachodnioeuropejskich, aby prze-ciwstawić się eksterminacji swoich współobywateli.Antysemityzm istniał w Holandii tak samo jak w innych krajach, ale wodróżnieniu od Francji był tu w prawicowym spektrum politycznym bardzosłabo rozwinięty i nawet nieszczególnie rozpowszechniony.Prawicowiradykałowie o nastawieniu antysemickim stali się ważnym czynnikiem poli-tycznym dopiero wskutek niemieckiej okupacji, co jednak nie przysporzyło imsympatii wśród przeważającej części społeczeństwa.%7łydzi holenderscy bylidobrze zintegrowani i ustosunkowani, z drugiej jednak strony specyficznastruktura społeczna z segmentacyjnie wydzielonymi grupami sprawiała, że wczasie okupacji bardzo szybko znalezli się w izolacji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]