[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co jednak najtra- daczka.giczniejsze, można było ich zobaczyć na szczątkach planet, które najezdzcy zniszczyli, - Pewnie Tahiri - domyślił się mistrz Jedi.- Przede wszystkim chciałbym, żebyściezatruli i zmienili nie do poznania.się postarały odnalezć Mężobójcę".W końcu pojawiła się holograficzna odpowiedz na sygnał mistrza Jedi.Luke po- - Znajdę go, mistrzu - obiecała Danni.zostawił wprawdzie komunikator pod opieką Danni, ale w stożku błękitnego światła Mara posmutniała.nad projektorem pojawił się niewielki, przetykany iskierkami zakłóceń wizerunek ma- - Jeszcze nie jest za pózno, żebyście zmieniły zdanie i odleciały z nami - zapropo-gister Jabithy, a w sterowni rozległy się słowa, które w jej usta wkładała Sekot.nowała.- %7łegnajcie, Skywalkerowie - odezwała się świadomość planety.- Jedi pozostaną -Ale przecież one muszą tu pozostać - żachnęła się Jabitha.-Ktoś przecież powi-w Znanych Przestworzach, a ja w Nieznanych, więc może wcześniej czy pózniej scali- nien zastąpić mnie na stanowisku pani magister.Kto wie, może to będą nawet trzy oso-my tę galaktykę.by?- Wywiążemy się z naszego zadania, Sekot - zapewnił Luke.-Na zawsze pozosta- Luke zrozumiał, o co jej chodzi, i się uśmiechnął.niemy twoimi dłużnikami.- Bezpiecznego skoku - powiedział.- Nie może być mowy o żadnym długu, skoro służymy temu samemu planowi, mi- - Ferroanie schronili się już w jaskiniach - oznajmiła Sekot ustami Jabithy.-strzu Skywalker - odparła świadomość planety.-Niech Moc będzie z wami.Yuuzhan Vongowie także się pochowali.Jestem pewna, że skok przebiegnie bez zakłó-- I z tobą, Sekot.ceń.James Luceno Jednocząca moc457 458Transmisja została przerwana.Spoglądając przez iluminator, Luke zauważył, że na - Możesz się już odprężyć, kolego - mówił.- Wojna wreszcie się skończyła.Wal-północnej półkuli Zonamy Sekot budzą się do życia potężne silniki.Ich plazmowe czyliśmy dzielnie i wygraliśmy, a ja jestem przekonany, że to ty nadawałeś ton tej wal-rdzenie pomagały planecie powoli, majestatycznie opuścić chłodną orbitę, którą sama ce.Twoje poświęcenie na powierzchni Sernpidala stało się symbolem całej wojny.wybrała.Mistrz Jedi pomyślał, że chyba jeszcze nigdy Zonama Sekot nie wyglądała Miliony innych istot oddało życie, żeby ocalić od zagłady członków rodzin, przyjaciółrównie pięknie.Płonęła na tle usianej punkcikami gwiazd czerni przestworzy niczym czy nieznane istoty różnych ras, których nigdy nie widziały, a nawet automaty.Dzięku-kunsztownie rzezbiona szklana kula.jemy ci za to, Chewie, bo twoja śmierć dała Anakinowi trochę więcej czasu, żeby mógłReagując odruchowo, chwycił krawędz pulpitu kontrolnej konsolety. Odlatuje", wypełnić swoje przeznaczenie.Nigdy cię nie zapomnę.powiedział znajomy głos.Nie zważając na spływające po policzkach łzy, odwrócił się do Luke'a, który przy-- Odlatuje - powtórzył mistrz Jedi.niósł przedmiot znaleziony przez ekipę rozbiórkową na powierzchni Coruscant, w po-- Ona? - zapytała Mara.Luke spojrzał na żonę.bliżu ruin Cytadeli Shimrry.- To słowa Obi-Wana, nie moje - powiedział.Mistrz Jedi wręczył Hanowi świetlny miecz Anakina, który wysunął się z palcówW pewnej chwili otaczające Zonamę Sekot gwiazdy jakby się cofnęły, ale zaraz Tahiri, kiedy młoda Jedi pomagała wnosić Luke'a na pokład Sokoła".Aż do ostatniejwróciły na poprzednie miejsca.Luke poczuł, że melancholia otula go niczym całun, a chwili przed lądowaniem frachtowca na platformie Thiss oboje Solo nie pomyśleli ochwilę pózniej doświadczył nagłej i bezgranicznej pustki w Mocy.Oprzytomniał dopie- zostawieniu świetlnego miecza młodszego syna na powierzchni Kashyyyka.ro, kiedy usłyszał płacz małego Bena.Jego synek wyrywał się z rąk Mary w stronę Han zważył rękojeść w dłoni i spojrzał na porośniętą szarą sierścią twarz Ralrry.iluminatora, jakby chciał schwycić i powstrzymać odlatującą planetę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]