[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ilekroć widzę jakiegośniemieckiego dygnitarza w towarzystwie ambasadora włoskiego, stwierdzam, że pogrążeni sąw poważnej i poufnej rozmowie.Dziś w poselstwie argentyńskim rzuciło mi się toszczególnie w oczy.Gdy się teraz spotykam z Włochem, wypowiedzi jego są bardzo lako-niczne i zdradzają wrogie nastawienie do Stanów Zjednoczonych.Przed konferencją wBuenos Aires parokrotnie próbował mnie wybadać i udawał przyjaciela.Ale teraz, gdyArgentyna, ulegając presji Wielkiej Brytanii, podejmuje kroki zmierzające do storpedowaniaogólnoamerykańskiego planu pokoju wysuniętego przez Roosevelta, włoski ambasador stałsię znowu obojętny.Wprawdzie przedstawiciele rządu niemieckiego okazują mi trochę więcejżyczliwości, ale jest dla mnie rzeczą jasną, iż Niemcy i Włochy zgodnie zmierzają dostorpedowania angielskich propozycji w sprawie wycofania wszystkich obcych wojsk zHiszpanii.18 grudnia 1936.Piątek.Byliśmy na lunchu u dr.Schachta.Był również ambasador Luther z Waszyngtonu.Schachtwziął mnie na stronę i powiedział, że nie słabnące tempo niemieckich zbrojeń to czysteszaleństwo.Ale na forum publicznym Schacht nadal twierdzi, że Niemcy absolutnie musząmieć kolonie, choćby nawet za cenę wojny.Poza tym niczego nie usłyszałem, zwłaszcza odLuthera, a przecież mówią, że potępił on de facto Roosevelta za jego przemówienia w Brazyliii Argentynie.Miał również ostro skrytykować ograniczenie amerykańskich kredytów dlaNiemiec.Trudno mi zrozumieć, jak on się może na to skarżyć,jeżeli Niemcy już od lat nie płacą swych długów amerykańskim bankom i posiadaczomniemieckich obligacji.Pod moim adresem jednak Luther nie przykrego nie powiedział.Mawrócić do Waszyngtonu jeszcze przed 20 stycznia, kiedy rozpoczyna się druga kadencjaprezydentury Roosevelta.25 grudnia 1936.Piątek.Niemcy nadal znajdują się w bardzo krytycznej sytuacji.%7ływność jest racjonowana jak wczasie wojny światowej.Biednym niemieckim obywatelom tłumaczy się codziennie, żearmaty są teraz ważniejsze od masła.Straszy się ludność, zakładając, że powinna się bać,jeżeli ma się od niej żądać maksymalnych wyrzeczeń na rzecz przygotowań do wojny.Nawetja, dyplomata, muszę podpisywać jakieś papierki, żeby dostać w sklepie mięso.Kto nie jestzarejestrowany w jakimś sklepie, nie może niczego kupić, a jeżeli się już zarejestruje, tootrzymuje wszystko w ściśle ograniczonych, dziennych czy tygodniowych, dawkach.Wprawdzie większość naszego zaopatrzenia pochodzi z importu via Hamburg, nie możemybyć jednak nigdy w stu procentach pewni, że potrzebne nam artykuły nadejdą w porę, i z tegowzględu musimy się rejestrować w sklepach na równi z ludnością niemiecką.Trudno powiedzieć, co naród niemiecki w istocie o tym wszystkim sądzi, często jednakspotykamy się z objawami zniecierpliwienia, a nawet gniewu.Główne zmartwienie Hitlerapolega na tym, że nie doprowadził on jeszcze swej ogromnej armii do takiego stanu, który bygwarantował mu zwycięstwo, gdyby chciał dokonać tego, co oczarowany przez swychgenerałów Kaiser próbował uczynić w latach 1914 1918.W pazdzierniku Hitler uzgodnił z Mussolinim, że obaj uznają frankistowskich faszystów zalegalny rząd hiszpański.Ale już od początku sierpnia posyłali mu obaj na pomoc żołnierzy,broń i samoloty.Postępowali tak pomimo przystąpienia mniej więcej w tym samym czasie dolondyńskiego porozumienia w sprawie nieinterwencji, na mocy którego zobowiązywali się doniewysyłania wojska i broni do Hiszpanii.Ale, jak już wspomniałem poprzednio, uznaligenerała Franco w tym momencie, gdy im się zdawało, że zdobędzie Madryt w pierwszychdniach pazdziernika.Jako swego przedstawiciela Hitler wysłał do Hiszpanii generała Faupela,który spędził w Ameryce Południowej kilka lat, zajmując się tam propagandą niemieckiegomilitaryzmu.Miał teraz w Hiszpanii pokierować militarną akcją faszystów i nazistów.Ale otym, że do Hiszpanii wysłanych zostało 20 tysięcy niemieckich żołnierzy i fachowcówróżnych specjalności, naród niemiecki nie został poinformowany
[ Pobierz całość w formacie PDF ]