[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jego postać, tworząca ciemny kontur na tle płomieni, runęła bezwładnie.Wymachiwał ramionamijak nieszczęsny Ikar.Osunął się na maskę płonącego samochodu.Ogień zajął jego włosy,ogarniając płomieniami głowę.Z krzykiem odepchnął się od wozu.W płonącej koszuli powlókł sięprzez podwórko, wykonując agonalny taniec śmieci, by w końcu upaść. Nie! Bolesny okrzyk Carrie Otto nie przypominał ludzkiego głosu, lecz gardłowe wycieumierającego zwierzęcia.Pełzła powoli i boleśnie w kierunku umierającego brata, zostawiając nażwirze krwawą smugę. Nie zostawiaj mnie, kochany! Nie zostawiaj! Wturlała się na niego,nie zważając na płomienie, rozpaczliwie pragnąc stłumić ogień. Jimmy! Jimmy!Przywarła do brata w śmiertelnym uścisku, chociaż płomienie ogarnęły jej włosy i ubranie.Pozostali splecieni na zawsze, stapiając się w jedno w płomieniach.Medea dzwignęła się na nogi, nie patrzyła jednak na płonące ciała Jimmy'ego i Carrie Otto, lecz nakogoś stojącego obok drzew.Na Barry'ego Frosta, który oparł się o pień drzewa z dłonią zaciśniętą na rękojeści pistolem.Rozdział trzydziesty szóstyBarry Frost nie czuł się dobrze w roli bohatera.Siedząc na łóżku w szpitalnej koszuli, sprawiał wrażenie, że jest raczej zakłopotany niż bohaterski.Od czasu, gdy dwa dni temu przewieziono go na oddział Boston Medical Center, przez jego pokójprzeszedł niekończący się korowód gości życzących mu szybkiego powrotu do zdrowia, odkomisarza bostońskiej policji po personel ulubionej kawiarni gliniarzy.Jane, która odwiedziła gotego popołudnia, w dżungli kwiatów i balonów z życzeniami zdrowia dostrzegła trzech gości.Stojąc w drzwiach, pomyślała, że Frosta lubią wszyscy dzieci i staruszki.Wiedziała dlaczego.Przypominał skauta, który z ochotą odgarnie śnieg z twojego chodnika, uruchomi samochód iwejdzie na drzewo, aby uratować kota.A może nawet ocali życie.Poczekała, aż tamci odejdą, zanim weszła do pokoju. Wytrzymasz jeszcze jednego gościa? zapytała.Obdarzył ją słabym uśmiechem.380 Cześć! Miałem nadzieję, że wpadniesz. To popularne miejsce.Musiałam poczekać, aż wyjdą wszyscy twoi fani. Poczuła sięniezgrabnie z prawą ręką w gipsie, gdy przyciągała krzesło i siadała obok jego łóżka. Kurczę! powiedziała. Spójrz na nas! Wyglądamy jak żałosna para rannych kumpli z woja.Frost zaczął się śmiać, ale zamarł, gdy ruch wywołał ból rany po nacięciu wykonanym podczaslaparotomii.Pochylił się do przodu, krzywiąc twarz. Zawołam pielęgniarkę. Nie. Frost uniósł rękę. Dam sobie radę.Nie chcę morfiny. Przestań odgrywać macho.Wez lekarstwo. Nie chcę, żeby mnie faszerowali tym świństwem.Muszę mieć jasny umysł. Dlaczego? Alice ma mnie dziś odwiedzić.Z bólem wyczuła nutkę nadziei w jego głosie.Odwróciła głowę, żeby nie mógł dostrzecwspółczucia w jej oczach.Alice nie zasługuje na takiego faceta.Frost to porządny gość i właśniedlatego jego żona za chwilę złamie mu serce. Może powinnam już pójść. Nie, jeszcze nie.Proszę. Ułożył się na poduszkach i odetchnął ostrożnie. Przekaż minajnowsze nowiny poprosił, starając się, żeby jego głos brzmiał radośnie. Wszystko się potwierdziło.Debbie Duke była w rzeczywistości Carrie Otto.Pani Willebrandtzeznała, że Carrie przyszła do muzeum w kwiemiu, proponując pomoc jako wolontariuszka.Musiała ukraść klucze Josephine.Może to381ona podrzuciła torbę z włosami Josephine na podwórko doktor Isles.Dzięki niej Jimmy miałswobodny dostęp do muzeum.Brat i siostra stanowili zgrany zespół. Dlaczego siostra miałaby utrzymywać kontakt z takim bratem jak Jimmy? Tamtej nocy natrafiliśmy na pierwszy ślad.W teczce Jimmy'ego terapeuta zanotował: anormalneprzywiązanie do brata.Rozmawiałam wczoraj z doktorem Hilzbrichem.Powiedział, że Carrie byłarównie pokręcona jak jej brat.Zrobiłaby dla niego wszystko, może nawet pilnowała jego lochu.Wpiwnicy ich domu w Maine znaleziono dużo różnych włosów i włókien.Na materacu wykryto śladykrwi należące do różnych ofiar.Sąsiedzi zeznali, że czasami widywali Jimmy'ego i Carrie w tymsamym czasie.Mieszkali w domu przez kilka tygodni, a następnie znikali na długie miesiące. Słyszałem o zespołach seryjnych morderców tworzonych przez męża i żonę, ale brat i siostra? Mechanizm jest podobny.Człowiek o słabej osobowości łączy się z dominującym partnerem.Jimmy był typem dominującym, tak silnym, że mógł mieć całkowitą kontrolę nad siostrą.IBradleyem Rose'em.Kiedy Bradley żył, pomagał mu w łowach.Konserwował ciała ofiar iznajdował miejsca, w których można je było przechowywać. Był naśladowcą Jimmy'ego? Nie, każdy wnosił coś do spółki.Jimmy realizował chłopięce marzenie kolekcjonowaniazmarłych kobiet, a Bradley swoją obsesję na punkcie Medei Sommer.To ona ich połączyła.Byłazdobyczą, której obaj pragnęli, lecz nie382potrafili dopaść.Jimmy nie przestał jej szukać nawet po śmierci Bradleya. Zamiast Medei odnalazł jej córkę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]