[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- odezwałem się siląc na aksamitnygłos.Zwolniłem jeszcze bardziej skręcając w bardziej krętą drogę.Nie potrzebowałemtarzającej się Isabelli po podłodze, bo śpiąca upadła na którymś zakręcie.Emmett wywalił na mnie swoje wielkie ślepia, a ja tylko wzruszyłem ramiona.Wiedziałem doskonale, co chciałby mi powiedzied.W jednej chwili jestem szalony, zimny,suchy, egoistyczny a w drugiej mam ochotę dbad o nastolatkę, którą znam wcale niedługo.Jakie to popieprzone.- To przestao kurwa palid.Jęki Emmetta mnie rozbudzają przez ciebie, a ty powodujesz umnie powód do rzygania przez ten smród.- zamruczała wtulając się bardziej.Ponownie sobie cicho westchnąłem, ale posłusznie wyrzuciłem papierosa przez okno.I tak o to moi drodzy Isabella Swan owinęła sobie mnie wokół palca.Zadbałem by nie zmarzła podczas jazdy, by ładnie pachniało i by było jej wygodnie.Ja iEmmett już praktycznie nic nie mówiliśmy do siebie byle tylko Ona spała i nie marudziła.Wiedziałem, że cały dzieo będę zmuszony z nią łazid po sklepach.Jednak mimowolnie się uśmiechałem całą drogę.Ale ja popierdolony kurwa jestem&***Cała droga była spokojna.%7ładnych już kłótni ani powarkiwania na siebie.Postanowiłem, że chyba jakaś galeria z wieloma sklepami z dobrej jakości rzeczamiwystarczy Belli.Cena nie grała roli.Po prostu chciałem już Bellę oglądad w normalnych ciuchach.Może to ją nakłoni donormalnego zachowania w moim domu.Skoro mamy mieszkad przez parę miesięcyrazem, to trzeba jakoś uzgodnid parę rzeczy a póki co wszystko robimy od tyłu.Zaparkowałem gdzieś w wolnym miejscu, po czym wysiadłem i otworzyłem drzwiod strony Belli.- Bells- szepnąłem cicho pochylając się nad nią w samochodzie.Dalej smacznie spała a janie mogłem przestad się uśmiechad.Wyglądała nie dośd, że słodko to jeszcze i takniewinnie i grzecznie.W takiej Isabelli można o stokrod szybciej się jeszcze zakochad.PaniChochlikowa AgencjaOdsprawFF-N.and.A- Hmmm&.- podniosła dłoo do twarzy i przetarła powoli oczy otwierając je jakby odniechcenia- Już?- spytała patrząc się na mnie.- Jesteśmy na miejscu.Czas byś wydała trochę kasy.Puściłem jej oczko.Dziewczyna uśmiechnęła się słodko do mnie, jednak zaraz potemskrzywiła się.Zmarszczyłem czoło trochę zirytowany.- Co jest, Bell?- Nie musimy przecież kupowad mi nic.Mam ciuchy.Nie lubię łazid po sklepach&.Westchnąłem głośno wywracając oczami.- Oczywiście, wszystko od tyłu- szepnąłem do siebie pod nosem- Nie pozwolę ci chodzidw tamtych ubraniach.Są za bardzo odkryte i niebezpieczne.Jeżeli chcesz chodzidswobodnie po Forks, to musisz wyglądad jakoś normalnie.No come on, baby.Idziemy-wsunąłem ręce jej pod plecy i ją podniosłem.Postawiłem ja dopiero w momencie jakutrzymała pion na ziemi jednak dalej zaspana.- Nie wierzę, będę łazid z dwoma facetami po sklepach.To nie jest normalne, wiecie!-zaczęła się głośno śmiad.Spojrzałem się na Emmetta a on na mnie.Stanęliśmy oboksiebie splątując ręce na piersi, gdy Bella dalej rechotała z nas opierając się o tył Volvo.- No bardzo śmieszne.Buhahaha! Ooo dosyd tego&.- odpowiedziałem sarkastycznie aż wkoocu wziąłem ją na ramię przerzucając jak worek ziemniaków i w ten sposób zaniosłemją do wielkiego budynku.Zmiech Belli dopiero zanikł gdy wtopiliśmy się w tłum.Dziewczyna zaczęła wchodzid po kolei do sklepów i przeglądad wieszaki, gdy myobydwoje staliśmy z tyłu i patrzyliśmy na nią.- Czuję się faktycznie jak idiota.Emmett w sklepie z damskimi ciuchami- mruknął domnie Em.Wywróciłem oczami, po czym jęknąłem obserwując Bellę jak ta z kolei patrzy się narozmiar seksownej bielizny.- Oooch.Zamknij się już po prostu, błagam.PaniChochlikowa AgencjaOdsprawFF-N.and.APodróż samochodem Edwarda była przyjemna.W szczególności, że większośdprzespałam.I chod na początku niemalże przez sen słyszałam jak Emmett, ten wielkimisiek się kłóci z tymi idiotą o coś to nie było tak strasznie.Moje męki się zaczęły dopierow momencie jak zostałam obudzona uroczym powiadomieniem, że dotarliśmy przedbudynek z ogromną ilością sklepów zebranych w jedno miejsce.Oznaczało oczywiście to,że po pierwsze będę musiała wydawad pieniądze, czego nie lubię, a po drugie będęzmuszona ciągle się rozbierad, ubierad i tak, co chwilę.Do dupy.Podczas podróży dosyd nieprzyjemne uczucie miedzy moimi nogami zniknęło i jużnie było tak zle.Co więcej, odniosłam sukces, gdy dojrzałam te miny obydwojgachłopaków jak przebrana w ten o to luzny strój zeszłam na dół do nich.Szkoda, że niemogłam zrobid zdjęcia im wtedy.Miałabym naprawdę cudowną pamiątką na przyszłośd. Edward i Emmett i ich cudowna mina.Byłam dumna z siebie.Który to już raz spowodowałam ten już dobrze mi znany błysk woczach mojego opiekuna?Nie ważne, najważniejsze to, to, że doprowadzam powoli Cullena do obłędu tymwszystkim.Chod trzeba przyznad, że byłam trochę wściekła, gdy zrozumiałam, że Edwardpo to tak cudownie mnie całowałbym rozluzniona się poddała i dała się dalej zbadad czyco on tam mi robił.I chod trochę szczypało nie było aż tak dramatycznie.Można było nawet przywyknąd dotego.Nie wiem, w którym to ja już byłam sklepie z kolei, ale te dwa goryle, z którymiprzyjechałam dalej łazili za mną.Co więcej każdy strój musiał byd zaakceptowany przez tęcholerę Cullena.W koocu doszłam do eleganckiego sklepu z damską bielizną.Od razudoszedł mnie cichy syk Emmetta, na co ja się cicho zaśmiałam pod nosem.- Włazicie?- spytałam ich stając w progu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]