[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ja też już pójdę.Seth ma rację, Callie.Powinnaś położyć się do łóżka.- Drugi mężczyzna zerwał się zmiejsca i również odsunął krzesło.- Jeśli wy obaj nie przestaniecie mnie rozpieszczać.- Callie z rozdrażnieniem przeniosła spojrzenie ztamtego na syna, a potem skierowała spojrzenie na Olivię.- Olivio, pozwól, że ci przedstawię: Ira Hayes,nasz miejscowy szeryf.Przypuszczam, że jeszcze nie miałaś okazji go poznać.Sprowadził się donaszego miasta rok po twoim wyjezdzie.lro, to nasza Olivia, o której ci opowiadałam.Nareszcie do naswróciła.- Miło mi panią poznać, młoda damo - powiedział Ira z uśmiechem i skinął głową.Dopiero teraz Oliviauzmysłowiła sobie, że biała koszula i brązowe spodnie należą do umundurowania mężczyzny.Brakowałojedynie odznaki szeryfa.- Mnie również - Olivia odwzajemniła uśmiech.Wyglądało na to, że Callie znalazła sobie przyjaciela iOlivia ucieszyła się przez wzgląd na nią.W czasach kiedy Olivia mieszkała w LaAngelle, matka Sethanieczęsto spotykała się z mężczyznami.Jej mąż, Michael, zginął w wypadku w zakładach szkutniczychprzed dwudziestoma siedmioma laty.Callie ponownie wyszła za mąż, kiedy dziewczynka miała dziewięćlat, a Seth był w liceum, jednak małżeństwo to zakończyło się dwa lata pózniej rozwodem.Callie wróciłana plantację, aby prowadzić dom Dużemu Johnowi, gdyż jego żona była umierająca, oraz Olivii, którawłaśnie straciła swojego ojczyma - brata Michaela, Jamesa.Olivia zawsze lubiła Callie, a ta, choć chciałajak najlepiej dla przyszywanej bratanicy swojego męża, nie zawsze potrafiła radzić sobie z dwunastoletniądziewczynką, która nastręczała sporo problemów wychowawczych.Za pózno było na więz, jaka zwyklełączy matkę z córką, i ciotka musiała się zadowolić rolą przywiązanej, choć czasami wyrażającej swojądezaprobatę przyjaciółki.- Mallory.Seth wziął narzeczoną za rękę poniżej łokcia, obejmując w przelocie wzrokiem twarz Olivii.Jawny chłódkuzyna starł z niej uśmiech.Bardziej wymownie niż wypowiedziane na głos słowa jego oczy powiedziałyOlivii, że bez względu na ciepłe powitanie, z jakim została przyjęta przez Callie, on nie jest zachwyconypowrotem marnotrawnej córki na łono rodziny.- Już idę, idę - zapewniła ze śmiechem młoda kobieta, a potem uśmiechnęła się do Callie i do Olivii.- Dozobaczenia jutro, Callie.Miło mi było cię poznać, Olive.- Olivio - Olivia i Seth poprawili ją niemal jednocześnie.Na chwilę ich zaskoczone spojrzenia zetknęły się ze sobą, lecz kuzyn zaraz odwrócił wzrok.- Połóż się do łóżka, mamo - rzucił szorstko przez ramię, prowadząc narzeczoną do drzwi.Ira cmoknął Callie w policzek i ruszył w ślad za nimi.Po ich wyjściu zostały w kuchni tylko we trzy.Ciotka westchnęła, posyłając Olivii przelotny uśmiech, który jednak nie zdołał ukryć jej wyczerpania.- Kochana Olivio, powinniśmy byli sprowadzić cię do domu wiele lat temu - stwierdziła, gdy Marthapostawiła przed nią filiżankę świeżo zaparzonej kawy.- Ja już wcześniej chciałam to zrobić, Duży John iSeth utrzymywali jednak, że to twój wybór i musimy pozwolić ci żyć własnym życiem.U stępowałam im,chociaż racja była po mojej stronie.Nie miałaś lekkiego życia, prawda? Kiedy patrzę na ciebie, widzę, żeprzeszłaś niejedną ciężką próbę"Rozdział dziesiąty- Trudne doświadczenia są nieodłączną częścią dorastania stwierdziła lekkim tonem Olivia, nie chcąc sięprzyznać nawet przed ciotką, jak pouczające lekcje pobierała od czasu opuszczenia domu.Martha postawiła przed nią dymiącą filiżankę kawy.Olivia podziękowała, posyłając gospodyni szybkiuśmiech i upiła łyk.Lekko doprawiony cykorią napój był zbyt mocny jak na jej gust.Pomyślała, że jeśli takawa nie postawi jej na nogi, to chyba nic innego nie zdoła tego dokonać.- Zawsze ubolewamy, kiedy trudności stają się udziałem naszych dzieci
[ Pobierz całość w formacie PDF ]