[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale skoro się powiedziało.- Słuchaj - odezwałam się, siadając w poduszkach.- Rozumiem, że masz ciężkieżycie.Nie znam większości tego, co się wydarzyło, ale to, co zobaczyłam, było wystarczającoporąbane.Ale gdybyś miał szansę robić to, co chcesz, nadal byłbyś prezesem HamiltonIndustries?- Nie.- Odpowiedz padła natychmiast i była wymowna.- Więc co tam jeszcze robisz?Twarz Jeremiaha znieruchomiała.- Muszę tam być, bo inaczej wszystko zostanie zlikwidowane.Tak to ustawił ojciec:jeżeli odejdę, wszystko się rozwali.- Więc niech zostanie zlikwidowane.Albo znajdz sobowtóra - prychnęłam.- Szkoda,że Lucas jest ściganym przestępcą, może on by to przejął.- To nie takie proste.- Pewnie, że nie.Ale to zawsze jakaś możliwość.- Owinęłam się narzutąi przesunęłam, aż znalazłam się na brzegu łóżka.Pokój był na tyle mały, że wystarczyło,żebym wyciągnęła rękę, żeby musnąć jego dłoń.- Tak bardzo wczuwasz się w rolę bohatera,jakby jedynym celem twojego życia było ratowanie ludzi.Czasami musisz odpuścić.Ktoś zapukał do drzwi.Zamarłam z narzutą przy piersiach.Nie byłam w stanie uciec, nie było mowy, żebymzdążyła się zebrać do ucieczki, gdyby ktoś wtargnął do środka.Jeremiah położył palec naustach i przeszedł przez pokój na palcach i wyjrzał przez dziurkę od klucza, a potem uchyliłdrzwi.- Nikt cię nie śledził?- Nawet gdyby, zgubiłem ich.Znałam ten głos.Jeremiah otworzył szeroko drzwi i wpuścił mężczyznę do środka.Chwyciłam pościel, żeby się przykryć, kiedy do środka wszedł Ethan, dawny szef ochronyJeremiaha.Przystanął, kiedy mnie zobaczył, a ja poczułam, że się czerwienię.Odwróciłwzrok i skierował go na Jeremiaha.- Dziękuję, że przyjechałeś.Ciężko było dostać się na wieś?Ethan pokręcił głową.- Miałem już wcześniej kupiony bilet na samolot, więc nie wzbudziłem podejrzeń.Mam rozmowę w sprawie pracy na stanowisko konsultanta ochrony za Londynem.Pomiędzy mężczyznami w niezręcznej ciszy coś się wydarzyło.Ethan byłz Jeremiahem w rangersach, ale jego obecność wywołała we mnie nerwowość.Kiedy ostatniomiałam z nim do czynienia, przekazał mnie płatnemu zabójcy.Usprawiedliwiało go to, żezabójca zamienił mnie na żonę Ethana, Celeste, ale nie byłam w stanie mu tego zapomnieć.Po tej akcji Jeremiah zwolnił dawnego kumpla, a ja nie bardzo wiedziałam, jak wyglądałolegalne postępowanie w tej sprawie, więc byłam mocno zaskoczona jego widokiem.- Nie dzwoniłbym do ciebie, gdybym miał wybór - powiedział Jeremiah oschłymtonem.- Przepraszam - powtórzył Ethan.- Ale jestem tu i chcę ci pomóc.- Co z Celeste?- Nadal jest zła, ale próbujemy wszystko naprawić.Jeremiah skinął głową i odwrócił się do mnie.- Prześpij się, wracam za kilka minut.Już miałam mu powiedzieć, że zasługuję na to, żeby wiedzieć, co się dzieje, ale przezto, że nie byliśmy sami, nie odważyłam się otworzyć ust.Ethan spojrzał na mnie, unoszącbrew, ale wyraz jego twarzy się nie zmienił.Wiedziałam, że dłużej nie da się ukrywać mojegozwiązku z Jeremiahem.Oficjalnie byłam asystentką dyrektora, ale na gruncie prywatnym niemusiałam odgrywać tej roli.Jakoś, biorąc pod uwagę, jak uważny musiał być Ethan,wątpiłam, że kłamstwo umknęło jego uwadze, ale teraz wszystko było jawne.Myślałam, że z powodu wiszącego nad nami niebezpieczeństwa nie będę mogłazasnąć.Jednak jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki, moje ciało wtopiło się w łóżkoi w jednej chwili zasnęłam.Najwyrazniej przestępcze życie na brytyjskiej wsi dobrze mi robiło.Nie obudziłam się, kiedy Jeremiah wrócił do pokoju sam, nie poruszyłam się, kiedypołożył się, nagi, do łóżka obok mnie.Jednak jakaś mała część mnie musiała być tegoświadoma, bo moje sny zrobiły się zmysłowe.Nie byłam pewna, jak długo byłam zawieszonaw tej mgle pomiędzy snem a jawą, ale obudziłam się z jękiem, kiedy coś na mnie napierało.Pod głową miałam rękę Jeremiaha, czułam jego zapach wokół mnie.Przygniótł mnieciężarem swojego ciała, przyciskając mój brzuch do zmiętej pościeli.Zębami chwytał płatekmojego ucha, kiedy główka jego członka wycofywała się, a potem znów napierała nazakazane wejście.- Boże, jesteś taka ciasna.Ton jego głosu sprawił, że uśmiechnęłam się w poduszkę.Wcześniej, kiedy spałam,obficie wtarł żel nawilżający w siebie i we mnie, i zagłębiał się we mnie coraz bardziejz rozkosznym spokojem.Uniosłam biodra, w milczeniu ułatwiając mu wejście, a on na znakwdzięczności pocałował mnie w kark.Nie było gorączkowych ruchów, żeby skończyć, nietrzeba mi było niczego poza kontaktem.Jego ruchy były niespieszne, oddech ciężki.Byłpodniecony, a ta świadomość doprowadzała mnie do tego samego stanu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]