[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Praca w takim miejscu, w temperaturze sztywnienia palców jestwyzwaniem nawet od najlepszego speca w Wawie.MógÅ‚byz powodzeniem rywalizować z samÄ… Kat Von D, która dziaraÅ‚a LadyGagÄ™, Ewana McGregora oraz Lemmy ego z Motörhead i braÅ‚a odnich po pięćset baksów za godzinÄ™.Ta robota byÅ‚a jednak gratis.A dotego liczyÅ‚ siÄ™ w niej bardziej czas niż jakość. Jeszcze minutÄ™. W porzÄ…dku.UwierzyÅ‚.BÅ‚Ä…d.OdwróciÅ‚ siÄ™, żeby wykoÅ„czyć faÅ‚dy na szyinosorożca, ale nie wykoÅ„czyÅ‚, bo szybki cios kolbÄ… sig-sauerapowaliÅ‚ go na podÅ‚ogÄ™.ZciÄ…gnÄ…Å‚ mu nylonowymi kajdankami pÄ™cinyi nadgarstki.RÄ™ce zwiÄ…zaÅ‚ na plecach.W usta wepchnÄ…Å‚ muplastikowÄ… piÅ‚kÄ™.ObwiÄ…zaÅ‚ wokół gÅ‚owy elastycznym bandażem.Kiedy wiÄ…zaÅ‚ supeÅ‚ na potylicy, ofiara odzyskaÅ‚a przytomność.PróbowaÅ‚a krzyknąć, ale z ust wydobyÅ‚o siÄ™ tylko rzężenie.Mężczyzna w skórze zrobiÅ‚ dwa kroki wstecz i oparÅ‚ siÄ™ plecamio Å›cianÄ™, żeby uniknąć zwiÄ…zanych nóg, które wiÅ‚y siÄ™ po podÅ‚odzejak patroszone żywcem wÄ™gorze.Pewnie po chwili i tak by muprzeszÅ‚o.A nawet gdyby nie przeszÅ‚o, to nie miaÅ‚o znaczenia.Sam bysiÄ™ nie rozwiÄ…zaÅ‚.Na pomoc też nie miaÅ‚ co liczyć.KolejneogÅ‚uszajÄ…ce uderzenie kolbÄ… byÅ‚o wiÄ™c aktem Å‚aski nieprzytomnemuczas szybciej mija.ZaciÄ…gnÄ…Å‚ tatuażystÄ™ pod Å›cianÄ™ i przykuÅ‚ do rury na wszelkiwypadek, żeby nie miaÅ‚ szansy wydostać siÄ™ na zewnÄ…trz.Czas naspakowanie rekwizytów pobranych z prosektorium.Plastikowe workiczekajÄ….ZastanawiaÅ‚ siÄ™ przez chwilÄ™, co zrobić z próbnym egzemplarzem.MógÅ‚by go zostawić, ale co powiedziaÅ‚by na to jego wciąż żywysÄ…siad? WczeÅ›niej czy pózniej odzyska przytomność, a godzinaw towarzystwie Pankracego w stanie wskazujÄ…cym na gwaÅ‚townieprzyspieszony rozkÅ‚ad odbierze mu rozum i inne drobiazgi mówiÄ…ceo jego przynależnoÅ›ci do gatunku homo sapiens.Zostanie zaÅ›linionapaÅ‚uba.WiÄ™c do wora z Pankracym i po wÄ…skich schodach w górÄ™.Aeb biedaczyny obijaÅ‚ siÄ™ o sufit, trudno, przynajmniej jemu byÅ‚o jużwszystko jedno.PorzuciÅ‚ na chwilÄ™ worek i uchyliÅ‚ metalowe drzwi.RozejrzaÅ‚ siÄ™,ale pokÅ‚ad byÅ‚ pusty.Nie rozjaÅ›niaÅ‚y go Å›wiatÅ‚a miasta, bo cieÅ„wielkiego mostu przykryÅ‚ go szczelnÄ… warstwÄ… ciemnoÅ›ci.Tylko huksamochodów na WisÅ‚ostradzie przypominaÅ‚, że statek zostaÅ‚zacumowany na wieczny odpoczynek do betonowego nabrzeża.OtworzyÅ‚ szerzej drzwi i przecisnÄ…Å‚ worek na pokÅ‚ad.ZaciÄ…gnÄ…Å‚ doprawej burty, tej od strony rzeki.DociążyÅ‚ kawaÅ‚kiem Å‚aÅ„cucha.PrzepchnÄ…Å‚ na drugÄ… stronÄ™.Plusk i zafoliowany nieboszczyknatychmiast poszedÅ‚ pod wodÄ™.%7Å‚egnaj, Pankracy.NaprawdÄ™ musiaÅ‚ siÄ™ spieszyć, żeby odwiezć Ksaweregoi Zenobiusza, a potem zdążyć do Konstancina przed psami.UdaÅ‚o siÄ™w ostatniej chwili.Trzeba siÄ™ jeszcze przebrać.Rozsuwa pokrowiec, wyciÄ…gagarnitur.Czarny jednorzÄ™dowiec.%7Å‚adnych ekstrawagancji.Jak napogrzeb.JeÅ›li bÄ™dzie pamiÄ™taÅ‚, żeby robić swoje i za dużo niemyÅ›leć, to nie bÄ™dzie jego pogrzeb.Musi skoÅ„czyć jeden rozdziaÅ‚,dopiero wtedy zaczynać kolejny.Tak jest lepiej.I bezpieczniej.WidziaÅ‚ w życiu wielu cwaniaków, którzy za dużo chcieli naraz.ZostaÅ‚y po nich pokatalogowane flaki w plastikowych workach.WiÄ™cnie myÅ›l, rób.WydziaraÅ‚by sobie to motto, tylko już nie bardzo jestgdzie.Chyba że na czole.ZnaÅ‚ jednego faceta, który sobie JolÄ™wygrawerowaÅ‚ atramentem pod grzywkÄ….Tylko że Jola wkrótceokazaÅ‚a siÄ™ kurwÄ…, wiÄ™c musiaÅ‚ jÄ… sobie sczyÅ›cić kwaskiemcytrynowym.Tak go przypiliÅ‚o, żeby siÄ™ pozbyć szmaty.Też musi siÄ™pozbyć nazw, nazwisk, tytułów.Można od nich wyÅ‚ysieć, wiÄ™c lepiej,jak w gÅ‚owie zostanie tylko sekwencja ruchów do wykonania.Czas na nastÄ™pny krok.Marynarka o numer za duża doskonale ukrywa broÅ„, która wisi mupod pachÄ….W torbie jest jeszcze jeden pistolet.Znacznie lżejszy.Zaraz znajdzie siÄ™ na swoim miejscu.51Zaledwie sto metrów, ale może siÄ™ okazać, że to dystans nie dopokonania.Uliczka nie ma nawet nazwy.WÅ‚aÅ›ciwie to dwie Å›cieżki sklejonewzdÅ‚uż i odgrodzone dwumetrowymi palisadami konstanciÅ„skiegopÅ‚otu.To endemiczny gatunek ogrodzenia i żelazny w sensie Å›cisÅ‚ymdowód na swobodÄ™ w przeginaniu paragrafów nad WisÅ‚Ä….Chcesz byćprawy wobec prawa, ale ciut na lewo zaÅ‚atwić sobie stuprocentowÄ…intymność? Stawiasz pÅ‚ot.A potem równolegÅ‚Ä… palisadÄ™ zesztachetami przesuniÄ™tymi tak, że idealnie zasÅ‚aniajÄ… widok podrugiej stronie.JakoÅ› niechcÄ…cy, panie wÅ‚adzo, wyszÅ‚o, choć dobrzesiÄ™ staÅ‚o, bo my w Konstancinie cenimy sobie prywatność.ZawszelkÄ… cenÄ™.Czy nas na to stać? OczywiÅ›cie!Ale mniejsza o pÅ‚ot.Nawet przez metrowy parkan Sy niewiele byzobaczyÅ‚a.Może nawet nic, i to nie z powodu ciemnoÅ›ci.WrÄ™czprzeciwnie.CaÅ‚a uliczka to iluminowany wÄ…wóz.Samochodowelampy, reflektory powyciÄ…gane z wozów transmisyjnych i flesze razpo raz wrzynajÄ… siÄ™ w chaos wywoÅ‚any przez dobrÄ… setkÄ™ statystówdo taniego thrillera.Trupio nawet bez pudru bladzi, z posklejanymi oczami,sylwetkami ciążącymi naturalnie ku ziemi, nieogarniÄ™tymi fryzurami.%7Å‚ywe truchÅ‚a tupiÄ…ce z zimna i chuchajÄ…ce w palce, bo siÄ™zapomniaÅ‚o o rÄ™kawiczkach.Albo stado pingwinów, które przeszÅ‚ona judaizm i wÅ‚aÅ›nie siÄ™ dowiedziaÅ‚o, że na Å›lepej uliczce, którejistnienie ignoruje nawet Google Street View, zjawi siÄ™ Mesjasz.UgniatajÄ… wiÄ™c bÅ‚oto po kostki, bo im siÄ™ wydaje, że tymipodskokami przyspieszÄ… jego przyjÅ›cie, a przy okazji siÄ™ ogrzejÄ….PomyÅ‚ka, starsi bracia w wierze, mÅ‚odsi bracia w rozumie.Wy siÄ™zapadacie.Zjechali tu chyba wszyscy półczynni zawodowo, bo gwaÅ‚temwyrwani ze snu dziennikarze polskich mediów elektronicznych,papierowych i szmacianych.ZnalazÅ‚oby siÄ™ nawet paru blogerówszukajÄ…cych mocnych wrażeÅ„.Tylko jakich? Sy nie ma czasu naszukanie odpowiedzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]