[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W poczekalni czekali już następni pacjenci,więc grzecznie podziękowałam i wyszłam.Na pewno nie byłto czas stracony - lekarz poważnie potraktował mój niepokój.Propozycja zasięgnięcia porady u psychologa była słuszna, alenajpierw należało przekonać Dawn, że ma problem, a to oznaczało konieczność przeprowadzenia z nią poważnej rozmowy.W bibliotece oddałam książki na temat zaburzeń snu i zaczęłam przeglądać półki w poszukiwaniu czegoś o celowym ranieniu się.Klasyfikacja Deweya jak zwykle u mnie kulała, poprosiłam więc o pomoc bibliotekarkę.Przynajmniej tym razemznałam poprawną nazwę tematyki - samookaleczanie.Komputer szybko odnalazł jedyną w bibliotece pozycję na ten temat.Uprzejma bibliotekarka zaprowadziła mnie do odpowiedniejpółki i wyjęła książkę.Tytuł brzmiał: Samookaleczanie u nastolatków: terapia.Nim mi ją dała, przekartkowała szybko.- Nie jestem pewna, czy o to chodzi - zawahała się.- Tupiszą tylko o nastolatkach.- To nie dla mnie - powiedziałam szybko.- Dla znajomej.Podziękowałam jej, wypożyczyłam książkę i wróciłamdo domu.Gdy Adrian zjadł obiad, położyłam go spać i od razu zadzwoniłam do opieki społecznej, żeby porozmawiać z Ruth.Okazałosię, że jest na urlopie i wróci za dwa tygodnie.Spytałam, czy ktośjeszcze zna przypadek Dawn.- Raczej nie - odparła kobieta, która odebrała telefon.- Jeślito bardzo pilna sprawa, proszę porozmawiać z dyżurnym pracownikiem, jeśli nie, lepiej zaczekać na Ruth.Uznałam, że nie jest to pilna sprawa, więc tylko zostawiłamwiadomość, żeby Ruth się ze mną skontaktowała po powrocie.Podczas gdy Adrian smacznie spał, przeczytałam książkę.Napisana była fachowym językiem i skierowana do terapeutów.Znalazłam tam sporo ciekawych informacji, między innymio badaniach naukowych na temat występowania tego zjawiskawśród młodych ludzi.Lektura wcale nie podnosiła na duchu;była wręcz wstrząsająca.Czarno-białe fotografie ukazywały rany na nogach, rękach,a także na innych częściach ciała, zadawane sobie przez młodych ludzi (głównie nastolatków).Niektóre przypadki wymagały hospitalizacji.Zaraz na wstępie dowiedziałam się, że osobytakie sprytnie potrafią się kryć i najczęściej kaleczą się w tajemnicy.Według opinii psychologów samookaleczanie, będąceformą autoagresji, stanowiło sposób radzenia sobie ze stresem" i brało się najczęściej ze złości i pogardy dla samego siebie oraz chęci ukarania się za jakieś przewinienie.Zdarzało się,że trwało latami, nawet po zdiagnozowaniu i mimo podjętejterapii.Młodzi ludzie robili to, bo czuli się niekochani; przyczyną mogły być także nadużycia fizyczne, seksualne i emocjonalne, przemoc, agresja, niska samoocena oraz depresja. Gdysię tnę, wraz z krwią wypływają ze mnie złe uczucia" - zacytowano wypowiedz jednego z pacjentów. Czuję się winna i muszęsię ukarać" - wyznawała pewna dziewczyna.Autor dodawał, żeosoby, które czują się otępiałe", dopiero doznając bólu, zaczy-nają żyć".W skrajnych przypadkach okaleczanie doprowadzałodo śmierci - zamierzonej lub nie.Nie należy jednak tego zjawiska traktować jako nieudanej próby samobójczej, gdyż jest to aktniezależny, przez niektórych psychologów interpretowany jakowołanie o pomoc.Okazuje się, że nie jest to też jedyny sposóbzadawania sobie bólu.Nastolatki połykają w dużych ilościachtabletki, zadają sobie ciosy, uderzają głową w ścianę, wyrywająsobie włosy i rzęsy, przypalają, rozdrapują bądz rozrywają skórę- by w ren sposób się ukarać lub znalezć ujście dla zbyt silnychi zbyt trudnych do zniesienia emocji.W sumie przygnębiająca lektura.Wniosek był taki, że zadokonywaniem okaleczeń może się kryć wiele psychicznych schorzeń.Nie natrafiłam na opis przypadku, by ktoś taki akt auto-agresji odtwarzał podczas snu, tak jak to robiła Dawn.Nadal niewiedziałam, czym sobie tłumaczyć jej specyficzne zachowanie.Kiedy Dawn wróciła ze szkoły, spytałam, jak minął dzień,a ona jak zwykle odpowiedziała, że dobrze, choć była tak śpiąca,że o mało nie zasnęła na lekcji angielskiego.Poradziłam więc,żeby się dziś wcześnie położyła.Poprosiłam ją też o chwilę rozmowy, zanim pójdzie odrabiać lekcje
[ Pobierz całość w formacie PDF ]