[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To wezwanie z Lateranu było mocno spóznione.Primadonny już od całych dziesięciolecibroniły władzy kobiecych wdzięków.Przede wszystkim Vittoria Tesi alt.Wagner zaangażowałby ją z pewnością jako Walkirię, taka była, bowiem rosła i tęgaolbrzymia kobieta o władczym spojrzeniu i głosie niskim, brzmiącym jak dzwon.Vittoria Tesi, namiętna florentynka rocznik 1700 mogła uchodzić raczej za interesującą niżpiękną.Jako jedna z pierwszych włoskich primadonn ubrała się w męskie spodnie.- Kto kradnie nam role kobiece - mówiła z ognistym błyskiem w oczach do kastratów - tennie powinien się dziwić, że my sięgamy po role męskie!Mówiła to, a na scenie śpiewała przeważnie takie arie, które zwykło się przeznaczać dlabasów.Tak w każdym razie wyraził to Johann Joachim Quantz.Aplauz publiczności i brawa koleżanek przyznały Tesi słuszność.Jej przykład stworzyłszkołę.Rola męska stała się hasłem ruchu oporu, który można by niemal nazwać ruchem związkowym.Damy z opery w męskich spodniach demonstrowały swoje prawo donieskrępowanego wykonywania zawodu.Poza tym jednak Vittoria Tesi była jak najbardziej kobietą.Jej życie erotyczne było wcalebujne.Pamiętamy, że Georg Friedrich Haendel miał z nią przygodę miłosną jako zaledwiesiedemnastoletni chłopak: Pewien hrabia z Parmy popadł przez tę śpiewaczkę w takie tarapaty, iżna żądanie jego rodziny musiał interweniować rządBolonia, Mediolan, Drezno czy Wiedeń Tesi na scenie występowała tam wprawdzie wspodniach, lecz w życiu prywatnym zaprowadziła niesłychanie żywy reżim podwiązki.Jakkolwiek sama była reprezentacyjną wychowanką słynnej szkoły śpiewu kastrataBernacchi, czyniła wszystko, żeby pogrzebać potęgę śpiewających półmężczyzn.Wyjątek od tej życiowej zasady: Farinelli, największy śpiewak wszystkich czasów.W blasku słońca tego geniusza kastratów nawet Tesi stopniała jak garść śniegu.Działo sięto w Madrycie, w roku 1747.Hiszpania, wstydliwa, zapięta pod szyję.%7ładnej swobody w stroju.Ciała tkwią w czarnych futerałach.Krynoliny w kształcie beczekbronią moralności.Ale gorący płomień szaleje w trzewiach.Kobiety to królowe albo niewolnice, lecz w żadnym wypadku rozumne istoty.Pod grubąwarstwą szminki z białka, pszennej mąki i kandyzowanego cukru nie można rozpoznać żadnegowyrazu twarzy.Młodocianym infantkom przywiązuje się na piersiach ołowiane płyty, żeby imspłaszczyć biust.Ciężar tłumi westchnienia.Pozostaje tylko niedorzeczne posłuszeństwo, etykieta.Anna Austriaczka: Wolałabym nosić najgorsze nazwisko w Grazu niż być królowąHiszpanii.Ale za to opera!Złoto i kadzidło, purpura i klejnoty.Przepych z niczym nieporównywalny.Wspaniałaklatka dla najdroższych słowików świata.Farinelli jest jej dyrektorem.Farinelli kastrat.Najwyższym władcą jest Burbon, FilipAndegaweński, wnuk Ludwika XIV.Jest królem, niewątpliwie.Ale to typ maniakalno-depresyjny.Apatyczny aż do zupełnej niemożności działania.Ergo: panuje Inkwizycja.Panuje jak za czasów ponurego Torquemady, który wysłał na stos 10 220 czarownic.Otwierają się wrota złotej słowiczej klatki.Wlatuje przez nie Tesi, dla Farinellego.Potem wrota znów się zatrzaskują.Vittoria Tesi wniosła do tej klatki jeszcze jedną klatkę, klatkę z papugą.Historia z owąpapugą brzmi tak niewiarygodnie, że trzeba się odwołać do naocznego świadka.Wiedeńskikompozytor rokoka Karl von Dittersdorf podnosi rękę jak do przysięgi i opowiada: Widziałem na własne oczy tego niezwykłego ptaka! Wesoło było zwłaszcza, gdy papugawybuchała śmiechem.Całe towarzystwo musiało wtedy po prostu śmiać się razem z nią.Barwny ptak rezydował stale w salonie primadonny; podczas wielkich wieczorówtowarzyskich był głównym przedmiotem ogólnego zainteresowania.- Czy ona mówi? - pragnął się dowiedzieć jakiś Hiszpan.- Ależ oczywiście! - roześmiała się Tesi i natychmiast zadzwoniła na pokojówkę, żebyprzyniosła biszkopty.Papuga, wytresowana przy pomocy biszkoptów, odpowiadała potem na wszystkie pytania,które primadonna jej zadawała, i Hiszpanie uwierzyli, że komiczny ptak rzeczywiście posiadaludzki rozum.Dwaj czarni grandowie z bródkami w stylu Don Carlosa stojący w okiennej niszy, zwęszylitu czary.A kiedy ptak w dodatku zaczął się jeszcze śmiać, poczuli się głęboko urażeni i opuściligościnny dom primadonny.Jeszcze tej samej nocy - towarzystwo już się rozeszło i Tesi siedziała sama w pokoju-pojawili się dwaj nieznajomi mężczyzni, bladzi i o zimnym spojrzeniu, przybrani w krezy jakmłyńskie koła.Bez słowa powitania jeden z nich wskazał na klatkę z papugą:- Czy to jest ona?- Kim jesteście, panowie? - spytała primadonna, czując, jak krew krzepnie jej w żyłach.- Sługami Zwiętej Inkwizycji.Wielki Inkwizytor rozkazał, żeby pani papugę poddanośledztwu.Wszelki protest był tu bez sensu.Nocni goście chwycili barwnego ptaka, wepchnęli go do worka i zniknęli.Tesi płakała.Nazajutrz kazała zaprząc i pojechała do swego rodaka Farinellego.Opowiedziała mu ocałym zajściu i dała dozrozumienia, że nie będzie mogła występować, dopókiInkwizycja grozi jejukochanej papudze śmiercią na stosie.Farinelli:- Nie płacz, Vittorio, pomówię o tym z królem.Kiedy administracja dworska uzna papugęza osobistość ważną dla państwa, istnieje nadzieja, że wystąpisz jeszcze w Operze.Tesi, przez łzy:- Jesteś aż tak potężny, Carlo?Wyciąg z akt Inkwizycji, dotyczących kastrata Carla Broschi, zwanego Farinelli, obecniedyrektora Opery w pałacu Buen Retiro w Aranjuezie.Urodzony w roku 1705 w Andrii we Włoszech, syn malarza.Upadek z konia w siódmymroku życia podaje jako powód kastracji.Jako śpiewak operowy występował z ogromnymisukcesami w Rzymie, w Wiedniu i w Londynie.Wezwanie królowej Hiszpanii zastało go wParyżu.Z polecenia swego przyjaciela Pietra Metastasia, który służy w Wiedniu cesarzowiniemieckiemu, F.powołuje do Madrytu śpiewaczkę Vittorię Tesi.Tutaj F.oznajmia królowiHiszpanii (cytat według tajnego raportu nausznego świadka Timbala): Jestem nią takoczarowany, że już nigdy w życiu nie chciałbym występować z żadną inną śpiewaczką.Król przyznaje wysoką pensję, a także podarunki klejnoty, kolie z pereł.Można się zastanawiać, czy Włoszka Tesi, rozpieszczana pochlebstwami i znana ze szczególnego upodobania do ról męskich , może być dla Zwiętej Inkwizycji na czas dłuższyosobą pożądaną, czy też ze względu na bojazń Bożą, skromność i przyzwoitość uznać ją należy zaszkodliwą.Po ośmiu dniach papugę zwolniono:- Teraz jestem głodna! - poskarżyła się swej pani.Tesi, ogromnie szczęśliwa, nakarmiła ją biszkoptami i podziękowała Farinellemu za jegoszlachetną pomoc.- Zwróciłeś mi moją najukochańszą, Carlo!Potem dopełniła swoich obowiązków w Królewskiej Operze i bez przeszkód opuściłaosobliwe królestwo Hiszpanii swego kolegę, kastrata Farinellego.Jak do tego doszło, że włoski kastrat zdobył tak wielkie wpływy na dworze hiszpańskim?Farinelli uchodził za geniusza.Od dwudziestego siódmego roku życia cieszył się sławąmiędzynarodową przede wszystkim dzięki tak zwanemu pojedynkowi trylów z pewnymniemieckim trębaczem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]