[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byliśmy sami - to znaczy ja, Szymańska i jej torebka.- Skąd tyle ostrożności? - zapytałem.- Ostrożni żyją dłużej - powiedziała.- I proponuję, żeby pan w tych kwestiach zdał się naopinię starej, doświadczonej kobiety.- Myślałem, że tutaj we dworze jestem bezpieczny.- Może tak, może nie.Zwiat niestety przeważnie nie jest taki, na jaki wygląda.RzezJerozolimy zaczęła się w słoneczny szabasowy poranek, a prezydenta Francji MarcusaOubry'ego zabito podczas odwiedzin w tak bezpiecznym miejscy, jak Akademia St.Cyr.Alenie rozdrabniajmy się.Wiem, co pan zeznał u pułkownika i prawie panu wierzę.- Siedziała pani za weneckim lustrem? Na Boga, kim pani jest?!- Gdybym powiedziała panu wszystko, musiałabym pana zabić.Niech więc panuwystarczy, że jestem Polką, mimo że spłodził mnie żydowski ojciec i to w dodatku komunista.I we wszystkim, co się dzieje i dziać się będzie chodzi wyłącznie o Polskę.O nią idzie gra, wktórej uczestniczą zarówno jej przyjaciele, jak i wrogowie.Wiem, że brzmi to dosyćpompatycznie, ale takie są fakty.- Tylko dlaczego ma to dotyczyć mnie? Przybyłem tu z innego świata, przypadkiem.- Nie wiem czy przypadkiem.Wygląda na to, że znalazł się pan we właściwym miejscu owłaściwym czasie - trzeba trafu, żeby potrąciła pana moja daleka kuzynka.Pańska rodzinamieszkała najpierw w miejscu mojego obecnego domu, a potem stała się moimi sąsiadami, asam pan, ledwie się pojawił, błyskawicznie stał się pan obiektem szeroko zakrojonej akcjiwroga.- I kto to sprawił?- Może pan nazywać Go jak chce - Opatrznością czy Najwyższym Reżyserem.- Nie jestem przesadnie religijny.- To przyjdzie z wiekiem.Im bliżej ciemnego horyzontu, tym bliżej nieba.A skoro mowa oprzeznaczeniu.Opowiadał pan w trakcie zeznań sporo o człowieku z waszego świata,człowieku, który wezwał Ducha by odnowił oblicze ziemi".W naszym świecie nie ma JanaPawła II.Słowiańskim papieżem, który na znak kontynuacji przybrał imię Piusa XIII, został w1956 roku Stefan Wyszyński, a wspomniany przez pana Karol Wojtyła? Cóż, spotkałam go razna spektaklu, który studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego wystawiali podczas wizyty AdolfaHitlera w Krakowie.Byłam tam na wawelskim dziedzińcu.Całe lata zastanawiałam się, jaktaki talent oratorski i aktorski mógł zniknąć bez śladu.- Dowiedziała się pani?- Tak, w latach 1939 1943 Wojtyła studiował polonistykę i eksternistycznie reżyserię.Zagrał w filmie Niebo bliżej ziemi rolę Mikołaja Kopernika, wydał tom wspaniałych wierszy,wystawił trzy sztuki, wreszcie w 1944 roku ożenił się z koleżanką z teatru.- Ożenił się? - Nie mogłem opanować zdumienia.- Tak.Ale potem wszystko się nagle zmieniło.W 1945 roku jego żona z nienarodzonymdzieckiem w łonie zginęła pod kołami ciężarówki, a on.Uciekł od świata, wstąpił do zakonukontemplacyjnego.Przebywa tam do dziś.Reszta to legendy.I tyle.Nie pozwoliłem jej tak po prostu skończyć, temat był zbyt fascynujący:- Jakie legendy? Pani resort jest chyba najlepiej poinformowany w takich sprawach!- Nie inwigilujemy zakonów, choć chyba czasem powinniśmy.- Uśmiechnęła siędelikatnie.- Mogę jedynie powtórzyć panującą opinię, że brat Piotr, bo takie imię przybrał,jest świętym za życia.Mimo że nie opuszcza klasztoru, to czyta listy od ludzi i na odległośćdokonuje cudów.Zresztą czy nie opuszcza? Sekretarz nieboszczyka papieża nie zaprzeczył, żenasz pontifex maximus pozostawał w kontakcie z mnichem.Niektórzy twierdzą, iż dziękizdolności bilokacji Piotr w krytycznych momentach pojawiał się w Watykanie, a rok temuczuwał przy łożu umierającego Piusa XIII.Ale dużo by mówić, wracajmy do naszychbaranów, tym bardziej, że mam dla pana kilka niespodzianek.- Zamieniam się w słuch.- Zaczniemy od pana ojca.Zapewne pan nie wie, a moi koledzy z jakiegoś powodu niepoinformowali pana, że Roman Kopiński nie poprzestał na uprawianiu zawodu notariusza.Pociągała go służba dyplomatyczna.W 1951 roku został konsulem RP w Petersburgu, w 1957trafił jako ambasador do Londynu, następnie w 1961 do Nowego Jorku, w 1967 został nawetMinistrem Spraw Zagranicznych, a w 1975 członkiem Kolegium Komisarzy Ligi Narodów.Mówi się, że miał wielkie szanse na fotel Sekretarza Generalnego.- Rozumiem jednak, że go nie zajął.- Zestrzelono go rok pózniej w Górach Księżycowych, gdzie przybył z misją rozjemcząpodczas II wojny afrykańskiej.Okoliczności katastrofy do tej pory nie zostały w pełniwyjaśnione.Do strącenia samolotu Ligi Narodów nie przyznała się żadna ze stron konfliktu.- Biedny tata.Zostawił jakąś rodzinę?- Tylko gałąz brata Zbyszka, naszego laureata Nagrody Nobla.Sam nigdy się nie ożenił,chociaż miewał liczne kochanki i konkubiny.Osobiście żartobliwie twierdził, że jesturodzonym poligamistą i gdyby nie niechęć do modlitw pięć razy dziennie, to najchętniejprzeszedłby na islam.- Może nie spotkał właściwej kobiety?- Sęk w tym, że spotkał.- Szymańska sięgnęła do swojej torebki.- Proszę łaskawiepopatrzeć.Zadrżałem.Postać na fotografii mogła być blizniaczką mojej mamy.- Kto to taki? - zapytałem.- Anastazja Nikołajewa.Trzy lata młodsza od pana matki, aktorka z Sankt Petersburga, dlaktórej pan Roman stracił głowę.- Ale się nie pobrali?- Daleko od tego nie było, gdy w 1952 roku wyszło na jaw, że śliczna aktoreczka pracujedla wywiadu Cesarstwa Rosyjskiego.Trafiła do petersburskiego więzienia, tam urodziła synaMichaiła.- Miszę? - mruknąłem.Kiwnęła.- Parę lat pózniej po wymianie szpiegów razem z dzieckiem trafiła do Samary.Synawychowała w nienawiści do Zapada", a Polszy" w szczególności.Michaił już jakonastolatek trafił do szkoły Ochrany, a jeśli dodam, że w dniach, kiedy zestrzelono samolot Ligibył w Ugandzie.- Boże! To straszne!- Jednak jego udział sprawczy pozostaje jedynie przypuszczeniem.Wiemy, że od paru latMisza formalnie nie był w służbach, związał się z rosyjskoamerykańskim konsorcjumstanowiącym przykrywkę dla mafii.Ale jakie w istocie są jego obecne zadania, nie wiemy.Ponieważ władał wieloma językami i posiadał parę paszportów, dość długo wodził za nosagentów Wspólnoty Ojczyzn.Nie muszę dodawać, że jest fizycznie niesłychanie do panapodobny.W końcu jednak powinęła mu się noga.Wpadł dwa tygodnie temu po koronkowejakcji naszych służb.- Niesamowite, mój przyrodni brat rosyjskim agentem!- Zdarza się w najprzyzwoitszych rodzinach! Choć, jak mówiłam, przed kilku latyoficjalnie wywalono go ze służby za jakieś afery.- Tylko dlaczego pułkownik Bytnar nie wspomniał mi o tym ani słowem?- Wymogi sytuacji.- A teraz?- Sytuacja się zmieniła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]