[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lolitki pojawiły się w reklamachi w programach telewizyjnych, komentując infantylnymi okrzykami i chichotembardziej sensowne wypowiedzi męskich uczestników.W modzie pojawiały się kolejnelołitkowe hity, a szczyty popularności osiągały rzeczy, dzięki którym dziewczętai młode kobiety mogły wyglądać bardziej dziecinnie.Dlatego tak zwane luzneskarpety nie przeminęły z wiatrem po kilku tygodniach, lecz stały sięstandardowym wyposażeniem garderoby lolitki.Luzne skarpety, czyli ruuzusok-kusu(od angielskiego - loose socks), to coś w rodzaju zbyt długich i obszernychbiałych getrów, które nosi się zrolowane na łydkach.Specjalny klej trzyma luznąskarpetę na miejscu, a całość służy osiągnięciu efektu szczuplejszej nogi.Wruuzusokkusu najlepiej stawać z kolanami ku sobie, rozstawionymi piętami ipołączonymi palcami stóp, bo - trzeba przyznać - kobiece nogi wyglądają wówczaswyjątkowo ślicznie.Słowo, które w ustach japońskich lolitek słyszało sięnajczęściej, to: Kawaii".Fajna kulturka już wkrótce miała stać się dominującymnurtem.Głównymi jej aktorkami od początku były dziewczęta i młode kobiety - wtym sensie, że to147one udawały dzieci, ubierały się jak dzieci i kupowały dziecinne gadżety, zanimpolubili to również chłopcy.Dorosła męska część populacji nie pozostałaobojętna.Panowie uczestniczą w kulturze kawali przede wszystkim biernie: gapiącsię na lolitki z erotycznym zachwytem.Japońskie słowo kawaii tłumaczy się na angielski jako cute, ale termin ten manieco inny zakres znaczeniowy.Służy bowiem do opisywania ludzi i rzeczy, któresą nie tylko ładne, atrakcyjne seksualnie, miłe, słodkie i wdzięczne, lecz takżeniewinne, słabe, bezbronne, maleńkie, troszkę żałosne.Słownik Longmanaznaczenie słowa cute wyjaśnia kolejno jako: bardzo ładny lub atrakcyjny", atrakcyjny w sposób seksualny" oraz bystry i praktyczny w radzeniu sobie zludzmi, przy czym nie zawsze w miły sposób".Japońskie kawaii także służyopisowi ogólnie pozytywnch cech człowieka, zwierzęcia, rzeczy i zjawiska,odnosząc się jednak tylko do tego, co jest słodkie" lub fajniutkie" w sposóbdziecinny, niedojrzały i bierny.Przeciętny człowiek może użyć tego słowa wznaczeniu fajny", ale w świecie lolitek kawaii to coś, co jest fajne inaczej":na przykład kocię, które właśnie spadło z tapczanu, pluszowe zwierzątkodoczepione do damskiej torebki, miękka wielkooka maskotka pozbawiona ust, różowytoster, włochata ramka na wewnętrzne lusterko w samochodzie.Bawiliśmy się zeznajomymi japonofilami" w wymyślanie polskich odpowiedników kawaii izgromadziliśmy następujące: słodki, fajny i fajniutki, miły, milusi, czaderski",a nawet zajebisty".Zapewne młodsze pokolenie mogłoby nam co nieco dopowiedzieć,bo w naszej grupie były osoby koło trzydziestki, już nie tak kawaii, niestety.Najsłynniejsza ikona kawaii, rozpoznawalna po obu stronach Pacyfiku, to HelloKitty, czyli zantropomorfizowana biała kotka i jeden z najbardziej opłacalnych wdziejach motywów używanych w przemyśle designerskim.W1999 roku Hello Kittyhucznie obchodziła swoje dwudziestopięciolecie.Motto Hello Kitty: Nigdy niemasz za dużo przyjaciół" nic nie straciło ze swojej świeżości, bo popyt nagadżety z jej wizerunkiem trwa.Co tak pociągającego jest w białej kotce firmySanrio, że stała się przedmiotem uwielbienia148milionów Japończyków? Niewątpliwie największa część tajemnicy tkwi w jejwyglądzie, będącym uosobieniem słodkiej bezbronności i spełniającym wymienionewyżej kryteria bycia kawaii.Jak pisze Saito Yuriko, w całej wielowiekowejjapońskiej tradycji dominuje zamiłowanie do pejzaży uładzonych, pozbawionychdzikości i raczej nieszkodliwych stworzeń: W istocie w japońskiej tradycji nieznajdujemy pochwały 'puszczy pełnej dzikich bestii', lecz zamiast tego ciągłąświadomość urody rzeczy małych, delikatnych i bliskich" (Saito, 1996, s.240)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]