[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłam przekonana, że sprawdzałam już szuflady.Z całąpewnością górną to tam znalazłam przecież paszport Wayne a aleczy to możliwe, że zapomniałam zajrzeć do pozostałych? To nie byłobyw moim stylu, ale być może, upojona satysfakcją ze znalezieniapaszportu i utarcia nosa Jayowi Parkerowi, odpuściłam resztę szuflad.W błyskawicznym tempie otwierałam i zamykałam szuflady,i odkryłam w nich kable, ładowarki do baterii i inne przedmioty nudnejak flaki z olejem.Ale w ostatniej szufladzie od dołu znalazłam kameręwideo.Leżała tam i wydawała się zarazem niewinna, jak i mocno winna.To nieoczekiwane znalezisko sprawiło, że aż odskoczyłam parękroków, po chwili jednak wróciłam na paluszkach i przyjrzałam się jej.Małe, niczym niewyróżniające się urządzenie, ale i tak czułam sięniepewnie.Kamery wideo to Zwięty Graal.To znaczy mogą nim być.Nigdy nie wiadomo, co się na nich znajdzie.Wszelkiego rodzajuobciążające domowe porno, jeśli wierzyć temu, co wyciekało do netu.Lubiłam Wayne a, nie chciałam się dowiedzieć, że kręciobciążające domowe porno, ale musiałam wykonać swoją robotę.Wyjęłam kamerę z szuflady, otworzyłam mały ekranik i wcisnęłamPlay.Pojawiła się lista plików uporządkowanych według daty.Wybrałam najnowszy, utworzony dziesięć dni temu, po czym zacisnęłampowieki.Tylko nie nagi flet, błagałam kosmos.Oszczędz mi domowegofilmu z nagim fletem Wayne a w roli głównej.Włosów łonowych też nie chcę oglądać.Czułam się po prostu zbytwątła, aby patrzeć na włosy łonowe nieznajomego.Wtedy zaczęłam sięzastanawiać, jakie są łoniaki Wayne a i nagle moje myśli przeskoczyłyna boczny tor.A jeśli ten rejon miał wystylizowany tak, żeby wyglądałjak gmach opery w Sydney? %7łeby pasował do włosów na głowie? Co nieznaczy, by na głowie miał jeszcze taką fryzurę, ale może raz na jakiśczas stylizował sobie zarówno włosy na głowie, jak i te niżej, być możew ramach prezentu dla Glorii?Sądząc jednak po dochodzących z kamery odgłosach, nieznajdowaliśmy się na terytorium nagich fletów.Brzmiało to raczej jakjakaś wesoła rodzinna uroczystość.Słychać było śmiechi przekrzykujące się głosy, a kiedy zaryzykowałam i otworzyłam jednooko, zobaczyłam, jak kamera zbliża się do mamy Wayne a rozpoznałam ją ze zdjęć na półkach.Głos Wayne a mówił: A to Carol, jubilatka.Chcesz powiedzieć kilka słów w tymdoniosłym dniu?Carol śmiała się, machała ręką na kamerę i mówiła: Przestań, przestań, zabierz to stąd. Okej rzekł głos Wayne a. Rowan, chcesz się zająćnagrywaniem?Po krótkiej sekwencji przedstawiającej drzwi na ekranie pojawił sięWayne w towarzystwie chłopca, mniej więcej dziesięcioletniego. Nagrywamy siebie powiedział chłopak.Rowan? JestemRowan.A to mój wujek Wayne.To mój ulubiony wujek, ale nie mówciewujkowi Richardowi.Richard był bratem Wayne a, więc Rowan musiał być synemsiostry Wayne a. Dziś są urodziny babci Carol kontynuował Rowan. Madziewięćdziesiąt pięć lat.Poważnie? A to zaskoczenie.Wyglądała całe dekady młodziej.Noi proszę, kolejna sprawka rybiego oleju. Wcale nie! odezwał się głos gdzieś z boku. Mamsześćdziesiąt pięć lat. Mam dysleksję powiedział Rowan. Masz tupet. Ty teraz nagrywaj rzekł Wayne do chłopca.Pooglądałam sobie podłogę, gdy następowało przekazanie kamery,a potem dało się zauważyć wyczuwalny spadek jej stabilności.Wraz z Rowanem, który przejął ster, przechodziliśmy przez dom zakładałam, że to dom rodziców Wayne a aż do kuchni. To moja mama powiedział głos Rowana. I moja ciocia Vicky.Dwie kobiety siostra Wayne a, Connie, i jego szwagierka, Vicky siedziały przy stole.Piły czerwone wino, nachylały się ku sobiei zbliżyliśmy się na tyle, żeby usłyszeć, jak jedna z nich mówi:.więc ona się nie potrafi zdecydować, którego z nich wybrać.Nagle Connie wyprostowała się i popatrzyła prosto w kamerę. Chryste,ty nagrywasz? Wyłącz to! rzuciła Vicky. Bo jeszcze nas pozwą!Ale to było takie dobroduszne utyskiwanie. No a potem odwiedziliśmy w kuchni dziadka Alana (tatęWayne a), który miał założony fartuszek, rękawice kuchenne i wyciągałakurat z piekarnika krokiety z mięsem, ale przerwał to, aby odśpiewaćrefren When I m Sixty Five[3] na melodię utworu Beatlesów When I mSixty Four.Poznaliśmy małą, dopiero uczącą się chodzić Florence, którarzuciła w nas niewielką plastikową łódką.A pózniej Suzie i Joely,dwie dziewczynki mniej więcej w wieku Belli, równie mocno kochającekolor różowy.Cóż, właściwie to ich nie poznaliśmy.Gdy tylkozobaczyły Wayne a i Rowana, zawołały: %7ładnych chłopców! ,a kamera szybko się wycofała
[ Pobierz całość w formacie PDF ]